Dla 80-osobowej firmy upadłość z układem z wierzycielami jest jedyną szansą przetrwania. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uznał, iż umorzenie części długów Polmosowi nie będzie traktowane jako pomoc publiczna. Spółka przeszła też test prywatnego wierzyciela. Chodziło o sprawdzenie, który z wariantów przyszłości producenta wódek będzie dla wierzycieli najkorzystniejszy.
Polmos przygotował program naprawczy. Piotr Winnicki, prezes spółki podkreśla, że spółka może wyjść na prostą przy dobrej woli wierzycieli. Muszą jednak wejść w układ z znajdującym się w upadłości Polmosem, i zrezygnować z części długów.
Izba Celna w Szczecinie złożyła już swoje stanowisko do sądu. Ale sędzia komisarz nie określił jeszcze terminu posiedzenia Rady Wierzycieli.
Polmos zna już to stanowisko. Zdaniem przedstawiciel spółki, są nie do przyjęcia dla procenta wódek. Izba proponuje bowiem skrócenie okresu spłaty zadłużenia a wysokość rat podwyższa o połowę.
Piotr Małysz z Izby Celnej poinformował nas, iż nie ma jeszcze oficjalnego stanowiska Izby. Zwrócił te uwagę na fakt, iż nie było jeszcze spotkania wierzycieli w tej sprawie.
Piotr Winnicki nie ukrywa, iż czas działa na niekorzyść spółki. Ma co prawda zapewniony przez Izbę skład podatkowy do koca pierwszego kwartału, ale coraz trudniej działać na rynku w takim zawieszeniu.
Mimo to Polmos handluje, eksportuje swoje produkty, zawarł nawet nowe kontrakty z dużą siecią handlową. Pamiętajmy też, iż produkowana w Szczecinie Starka jest ceniona na całym świecie.
Spółka ma 40 mln zł długu. Główni wierzyciele to wspomniana Izba Celna i Urząd Skarbowy w Szczecinie oraz bank BGŻ.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?