Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin. Protest kibiców przeciw PZPN. Delegat kazał ściągnąć transparent z napisem: Lato to kolejny przykład na to, jak bohater stał się...

Maurycy Brzykcy - gs24.pl
To hasło widniało na płocie, okalającym boisko, przez całą pierwszą połowę. Kibice nie ugięli się pod prośbami delgata PZPN, Michała Dołożenki (z prawej), i nie ściągnęli transparentu.
To hasło widniało na płocie, okalającym boisko, przez całą pierwszą połowę. Kibice nie ugięli się pod prośbami delgata PZPN, Michała Dołożenki (z prawej), i nie ściągnęli transparentu. Fot. Marcin Bielecki
W niemal całej Polsce kibice protestują przeciwko Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej, który według nich godzi w wolność słowa fanów futbolu. Do tego protestu przyłączyli się również sympatycy Pogoni Szczecin.

Zaczęło się od meczu ekstraklasy w Gdańsku, gdzie Lechia podejmowała Wisłę Kraków. Po tym spotkaniu klub z Trójmiasta został ukarany pięcioma tysiącami złotych, m.in. niedozwolone transparenty.

To właśnie ten zarzut najbardziej zabolał kibiców, bowiem na płótnach były hasła, które odnosiły się do obchodów rocznicy 17 września. Hasła typu: "17.09.1939 - czwarty rozbiór Polski". Zgodnie z uchwałą PZPN od tego sezonu transparenty, flagi i bannery muszą zostać zaakceptowane przez Wydział Bezpieczeństwa PZPN. Ma to wykluczyć rasistowskie, antysemickie, wulgarne czy propagujące przemoc treści.

PZPN tłumaczyło również, że za treść transparentów Lechia kary nie dostała, ale za to, że nie były one przedstawione do akceptacji delegata. Pytanie tylko, czy delegat dopuściłby do powieszenia tych transparentów, znając ich treść.

Kibice ze Szczecina również dołączyli się do protestu. W pierwszej połowie meczu z ŁKS Łódź na stadionie nie było flag oraz dopingu. Był jedynie transparent: "Lato to kolejny przykład na to, jak bohater stał się...". To hasło nie zawiera żadnych obraźliwych zwrotów, wulgarnych, antysemickich, bądź rasistowskich. Nie było jedynie ono zaakceptowane przez delegata. Można jednak przypuszczać, że nie dopuściłby on do powieszenia tego transparentu.

W 20. minucie delegat techniczny tego meczu, Michał Dołożenko, zdecydował o przerwaniu zawodów. Jego zdaniem na końcu hasła wykropkowano obraźliwe słowo na "ch". Zażądał za pośrednictwem m.in. spikera zawodów, by transparent ściągnięto. Delegat poprosił władze klubu, by wprowadziły na sektor policję i by to ona ściągnęła owe hasło. Policja odmówiła, nie widząc wystarczających powodów do interwencji na stadionie.

Po kilku minutach skandowania niemiłych haseł przeciwko PZPN przez kibiców, delegat ugiął się i nakazał wznowienie spotkania. Transparent ściągnięto w przerwie, a klub prawdopodobnie czeka kara finansowa.

Nienawiść kibiców do PZPN i prezesa Grzegorza Laty jest coraz większa. Akcje, które utrudniają kibicom wyrażanie opinii na ważne dla społeczeństwa tematy (70. rocznica najazdu Armii Czerwonej na Polskę) tylko tę nienawiść pogłębiają.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza