Od poniedziałku obowiązki dyrektora szczecińskiego oddziału ANR pełni Robert Zborowski, dotychczasowy zastępca kierownika Sekcji Zamiejscowej Gospodarowania Zasobem w Szczecinku.
Edward Kosmal, szef komitetu protestacyjnego Solidarnoścu Rolników Indywidualnych w regionie stwierdził, że nagła zmina dyrektora, bez konkursu to bardzo niedyplomatyczny ruch.
- Obawiamy się, że Stanisław Gawłowski, szef Platformy w Zchodniopomorskiem chce w ten sposób utrzeć nosa komitetowi - stwierdził Kosmal. - Boleję, że nowy dyrektor tak jak poprzedni, ma ograniczone kompetencje decyzyjne.
Kosmal dodał, że prawdopodobnie w tym tygodni rolnicy spotkają się ze Zborowskim.
Julian Sierpiński, prezes Zachodniopomorski także uznał za niefortunne powołanie nowego dyrektora bez wiedzy przedstawicieli porozumienia ze stycznia br.
- Znamy kompetencje prezesa ANR - przyznał. - Jednak należy pamiętać, że kwestie personalne były bardzo istotne podczas protestu rolników.
Grażyna Kapelko, rzecznik prasowy ANR podkreśla, że prezes Agencji ma prawną możliwość powoływania dyrektorów i zastępców oddziałów bez przeprowadzania konkursów, jeśli powoływana osoba jest pracownikiem ANR.
- I z takiej ustawowej możliwości skorzystał - informuje. - Zresztą nie po raz pierwszy. Tak jest również w przypadku Roberta Zborowskiego, który dotychczas pracował na stanowisku zastępcy kierownika Sekcji Gospodarowania Zasobem w OT ANR w Szczecinie. Prezes w związku z rezygnacją Jacka Malickiego z p.o. dyrektora Oddziału, Prezes ANR zdecydował o powierzeniu tego stanowiska Robertowi Zborowskiemu.
Rzeczniczka uznała, że czynienie zarzutu, że Robert Zborowski został powołany na p.o. dyrektora OT ANR w Szczecinie bez konkursu jest bezpodstawne.
- W tym samym trybie był powoływany był Jacek Malicki - przypomina.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?