Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin: Rolnicy będą blokować miasto do przyjazdu ministra

Marek Rudnicki [email protected] 91 481 33 34
Rolnicy domagają się odejścia dyrekcji ANR w Szczecinie.
Rolnicy domagają się odejścia dyrekcji ANR w Szczecinie. Fot. Sebastian Wołosz
Rolnicy rozpoczęli protest przed Agencją Nieruchomości Rolnych w środę. Dzisiaj o godz. 13 zapowiadają kolejny przejazd przez centrum Szczecina.

- Ziemia kupowana jest na "słupy" przez podstawione osoby - tłumaczy powód protestu Edward Kosmal, przewodniczący komitetu protestacyjnego. - Przyjeżdża facet, którego jedynym majątkiem jest rower i przebija rolnika płacąc za ziemię miliony. Służby państwowe nie reagują, nie chcą tego widzieć, a polski rolnik w takiej sytuacji praktycznie nic nie może zrobić.

Rolnicy zapowiadali przyjazd już w październiku, przyjechali wczoraj. Przez dwa miesiące próbowali rozmawiać z rządem, ale - jak twierdzą - nie przyniosło to żadnych skutków. Przyjechali więc do Szczecina kontynuować protest z czerwca. Mają to robić przynajmniej do 12 grudnia.

- Jeśli nie przyjedzie do nas premier, będziemy protestować do upadłego - mówi Zbigniew Obrocki, wiceprzewodniczący Rady Krajowej NSZZ Solidarność Rolników Indywidualnych.

Na transparentach rolnicy mieli hasła: "Polska ziemia dla polskiego rolnika", "Pomorze Zachodnie to też Polska", "Pozwólcie nam się rozwijać".
W szczecińskim proteście uczestniczą też delegacje z kujawsko-pomorskiego i dolnośląskiego, gdzie - jak mówią rolnicy - sytuacja jest podobna. Protest wsparła też zachodniopomorska Solidarność oraz Zachodniopomorska Izba Rolnicza.

Sprzed siedziby Agencji Nieruchomości Rolnej około 40 potężnych ciągników wyruszyło na ulice miasta, praktycznie korkując ulice, którymi jechały.

- Co z tego, że mogę dostać 75 tysięcy dofinansowania z Unii na początek, skoro i tak nie mam żadnych szans nabycia ziemi, bo "słupy" zawsze mnie przebiją. To jest chore - mówi młody rolnik Piotr Turowski z Biesiekierza.

- Dziś zachodnia spółka bierze swojego pracownika i wysyła go na przetarg z milionami w kieszeni i tak taki facet przebija polskiego rolnika - dodaje Jan Lipiński z Mielęcina Myśliborskiego. - A po tym wnosi do spółki kupioną ziemię. W Zachodniopomorskiem dyrektor ANR dopuszcza takie manewry, bo chodzi mu o wyniki i premie, a w innych województwach dyrektorzy ANR współpracują z izbą rolniczą i nie dopuszczają do takiego procederu.

Międzyzakładowy Komitet Protestacyjny Rolników Województwa Zachodniopomorskiego żąda zwolnienia ze stanowisk kierujących Agencją za sankcjonowanie takiego stanu.

Komitet protestacyjny zapowiada przemarsze i przejazdy przez miasto również do 12 grudnia. Planowana trasa prowadzić będzie ul. Szerbcową, przez Wały Chrobrego, ulicami Zygmunta Starego, Jana Matejki i Piłsudskiego, al. Piastów do pl. Kościuszki i powrót do ul. Szczerbcowej.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza