Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin. Uratowali młodego wilka! Pierwsza taka operacja w regionie i wielki sukces naszych lekarzy - 9.10.2020

Agata Maksymiuk
Agata Maksymiuk
fot. Fundacja Psia Kość / fot. Katarzyna Pęzińska-Kijak
Aż cztery dni 5-miesięczny wilk potrącony przez auto, spędził w rowie czekając na pomoc. Zwierze dostrzegł kierowca tira przejeżdżający odcinkiem trasy między Rekowem a Dobropolem, pomylił je jednak z… psem. Na szczęście dzięki sprawnym działaniom Fundacji Psia Kość z Kamienia Pomorskiego, wilka udało się zabezpieczyć i oddać w ręce lekarzy.

- W czwartek otrzymałam zgłoszenie o piesku potrąconym przez auto, który czeka na pomoc leżąc przy drodze - opowiada Agata Jasińska, prezeska Fundacji Psia Kość. - Kiedy się ściemniło pojechałam we wskazane miejsce. Zaczęłam szukać psa, a znalazłam... wilka. Nie ukrywam, że nogi mi zmiękły. Zwierze było jednak spokojne. Zauważyłam, że ma kłopot z tylnymi łapami. Nie mam doświadczenia z dzikimi zwierzętami, dlatego skontaktowałam się z Michałem Kudawskim ze Szczecina, który obiecał przyjechać i pomóc. Tak spędziłam półtorej godziny sam na sam z wilkiem.

Po przyjeździe Michała Kudawskiego z fundacji Dzika Ostoja, zwierzę zostało zabezpieczone, zapakowane do klatki i bezpiecznie przetransportowane do kliniki lekarza weterynarii Leonarda Gugały. Jak relacjonuje pani Agata - wilk został odłowiony tak jak lis, przez chwilę się opierał, jednak z wycieńczenia odpuścił i zaufał człowiekowi.

Na miejscu okazało się, że wilk, którego wiek oceniono wstępnie na 2 lata ma zaledwie 5 miesięcy.

- Przywieziony do nas wilk był w ciężkim stanie - mówi dr Katarzyna Pęzińska-Kijak, która asystowała przy operacji. - Dokładnie obejrzeliśmy zwierze. Na podstawie wielkości larw, które się na nim zalęgły określiliśmy, że w rowie musiał spędzić aż 4 dni. Podaliśmy mu kroplówkę, wykonaliśmy prześwietlenie. Okazało się, że ma wybite oba stawy biodrowe. Dr Leonard Gugała miał niełatwe zadanie. Operacja zakończyła się około 2 w nocy. Myślę, że to pierwsza taka operacja w kraju, a na pewno u nas w regionie.

ZOBACZ TEŻ:

Obecnie wilk jest pod opieką lekarzy i powoli wraca do sił. - Można powiedzieć, że to szczęście w nieszczęściu - dodaje dr Katarzyna Pęzińska-Kijak. - Kości u tak młodego osobnika są wciąż dość plastyczne, dlatego operacja ma duże szanse na powodzenie. Gdyby był to starszy wilki, mogłoby się to skończyć zupełnie inaczej.

Rekonwalescencja wilka będzie trwała od 7 do 10 dni. Po tym czasie zwierzę teoretycznie mogłoby wrócić na wolność. Jednak o tym przesądzi ocena specjalistów i najbliższe dni, które spędzi w Ośrodku Rehabilitacji Zwierząt w Szczecinie, działającego przy Fundacji na rzecz Zwierząt Dzika Ostoja.

Przypomnimy, że wilki w Polsce są pod ścisłą ochroną. Za ich zabicie grozi kara pozbawienia wolności nawet do 5 lat.

ZOBACZ TEŻ:

ZOBACZ TEŻ:

Nie idź do lasu bo wilka złapiesz. Wilcze watahy z młodymi z...

Bądź na bieżąco i obserwuj:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Szczecin. Uratowali młodego wilka! Pierwsza taka operacja w regionie i wielki sukces naszych lekarzy - 9.10.2020 - Głos Szczeciński

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza