Szczecinek. Metamorfozy spółki PKS

PKS Szczecinek przekształca się od prawie 2 lat, ale takiego skumulowania zmian w krótkim czasie jeszcze nie było. Kończy się budowa nowej bazy i warsztatów przy ulicy Cieślaka, tu też - za nowym biurowcem firmy - powstanie parking dla ciężarówek i autobusów.

Przeciągająca się zima opóźniła nieco prace budowlane, ale jeszcze przed nadejściem lata warsztaty z czterema kanałami dla samochodów ciężarowych i autobusów oraz częścią administracyjno-socjalną dla mechaników z biurem obsługi klienta powinny być gotowe. Wtedy PKS ostatecznie wyprowadzi się ze starej bazy między ulicami 28 Lutego i Klasztorną.

Od czerwca rusza także nieformalne konsorcjum powiatowej spółki PKS i KM Szczecinek, firmy należącej do miasta. Obaj przewoźnicy już teraz sąsiadują dosłownie przez płot, a PKS po przeprowadzce na Cieślaka wydzierżawi od KM dwa kanały. Wkrótce też obie spółki będą miały jednego prezesa (formalnie połączyć ich na razie nie można, bo korzystały z unijnych dotacji). Zostanie nim najpewniej Włodzimierz Tosik, znany szczecinecki ekonomista. Swego czasu pracował w Miejskiej Energetyce Cieplnej, ostatnio w Eurokopercie.

Wreszcie wkrótce przewoźnik wzbogaci się o siedem nowych autobusów. Kupi je za około 3,7 miliona złotych, z czego ponad 80 procent to unijna dotacja.
- Myślę, że już w maju, może czerwcu, sfinalizujemy przetarg i autobusy fizycznie pojawią się w Szczecinku - zapewnia Adam Wyszomirski, prezes PKS.

Za dotację kupionych zostanie pięć autobusów 33-osobowych i dwa, nieco większe, 39-osobowe. Pojazdy z założenia mają być nieco mniejsze i ekonomiczniejsze niż najpopularniejsze obecnie autosany, które mogą zabrać ponad 50 pasażerów. Często się jednak zdarza, że te w dużej części wożą powietrze.

Nowe nabytki będą obsługiwać tylko połączenia na terenie powiatu szczecineckiego. PKS przymierza się także do wejścia na kolejne linie międzynarodowe (kilka jego autokarów jeździ we Włoszech).

Firma chce się także pozbyć filii w Złocieńcu. Miałyby ją kupić tamtejsze samorządy.