Nieczęsto się zdarza, aby w Szczecinku obradowały władze krajowej jakiejś partii, a tak było w wypadku Unii Pracy, której liderzy ujawnili w mieście nad Trzesieckiem swoje pomysły na kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego (UP startuje w nich razem z SLD). Pomysły co prawda dotyczą spraw ściśle polskich, ale w końcu to Polacy mają głosować w tych wyborach.
- Minimalną płacę trzeba podnieść do 50 procent średniej krajowej - mówił Waldemar Witkowski, szef UP. To oznacza podwyżkę z około 1,2 do 1,8 tys. zł brutto. Unia Pracy proponuje też zwolnić z podatku emerytury do wysokości płacy minimalnej, a zaoszczędzone pieniądze przeznaczyć na składki ubezpieczenia zdrowotnego i dwukrotnie zwiększyć kwotę wolną od podatku w I grupie podatkowej najsłabiej zarabiających. - Te pieniądze wrócą do budżetu w postacie VAT, bo najbiedniejsi nie oszczędzają, tylko wydadzą je na bieżące potrzeby - przekonywał szef UP.
Nie zabrakło także lokalnych akcentów, którymi UP kusiła miejscowych wyborców, a mianowicie obietnicami województwa środkowopomorskiego.
- Im więcej województw tym lepiej i powinny być one rządowo-samorządowe, bo podział kompetencji między wojewodę a marszałka jest niezrozumiały - mówił Waldemar Witkowski.
(raj)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?