- Złożyliśmy właśnie do ratusza wniosek o określenie warunków środowiskowych modernizacji stacji paliw przy ulicy Cieślaka - mówi Romuald Szkiłądź, prezes Komunikacji Miejskiej w Szczecinku.
To początek skomplikowanej procedury uzyskiwania zezwoleń na tego typu inwestycję, ale jest szansa, że za 6-8 miesięcy w zakładowej stacji paliw będą mogli zatankować także posiadacze aut benzynowych. Istniejąca bowiem stacja sprzedaje - i to dopiero od 4 lat - tylko olej napędowy.
Tańsze paliwo było jednym z haseł wyborczych kandydata na burmistrza Jerzego Hardie-Douglasa, który wkrótce po objęciu rządów sprawił, że spółka miejska zaczęła sprzedawać paliwo detalistom. Możliwości techniczne pozwalały jednak na sprzedaż tylko paliwa dla diesli.
Cała rzesza "benzyniarzy" nadal była skazana na pozostałe stacje, w których - o czym wielokrotnie pisaliśmy - benzyna należy do najdroższych w regionie.
Konkurencja ze strony KM, w której ropa jest zawsze o kilka-kilkanaście groszy taniej niż u rywali, sprawiła, że jej średnie ceny w Szczecinku znacząco się obniżyły.
- Taki był główny cel i udało się go nam osiągnąć - twierdzi Roman Szkiłądź. - Kokosów na sprzedaży paliwa nie zarabiamy, ale niewielki zysk na tej działalności mamy.
Szef KM nie ukrywa, iż liczy na jego zwiększenie po wprowadzeniu sprzedaży benzyny. Ceny nadal mają być niższe niż u konkurencji. Na razie jednak trzeba zainwestować - dodatkowy zbiornik na etylinę 95 razem z dystrybutorem ma kosztować około 200 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?