Szczecinek walczy o większą kasę z kontraktu wojewódzkiego

Zachodniopomorski samorząd zakończył negocjacje z rządem na temat tzw. kontraktu dla województwa, czyli listy kluczowych dla regionu inwestycji finansowanych z kasy państwa i unijnych dotacji będących we władaniu centrali. W sumie znalazły się na niej 23 inwestycje warte ponad 17 miliardów złotych, które mają być zrealizowane do roku 2022. Dominują na niej przedsięwzięcia związane ze szczecińską częścią regionu – np. budowa tunelu do Świnoujścia, szczecińskiej kolei metropolitalnej, modernizacji linii kolejowych wiodących do Szczecina, szereg inwestycji dotyczących regulacji Odry, czy portów w Szczecinie i Świnoujściu i szpitali marszałkowskich.

Inwestycje dotyczące dawnego regionu koszalińskiego można policzyć na palcach jednej ręki – to budowa ekspresówki ze Szczecina do Koszalina i dalej na Słupsk (wraz z obwodnicą tego miasta i Sianowa), modernizacja portu w Darłowie, utworzenie oddziału ratunkowego w kołobrzeskim szpitalu oraz obwodnica Szczecinka (szacunkowy koszt 680 mln zł). Jakieś pieniądze na wschód regionu mogą też znajdować w planach zakupów autobusów, dróg rowerowych, wspieranie efektywności energetycznej, czy sieci ciepłownicze.

Przypomnijmy, że Szczecinek ostro walczył nie tylko o obwodnicę, ale i o fundusze na wsparcie rozwoju klastra meblowego tworzonego wokół Kronospanu. Dla Pomorza Środkowego ważna jest także przebudowa całej drogi krajowej nr 11 z południa nad morze. W minione wakacje, podczas spotkania samorządowców z władzami województwa, burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas miał bardzo emocjonalne wystąpienie. Skrytykował wówczas dysproporcje w planowanym podziale dotacji między tzw. szczecińskim obszarem metropolitalnym, a wschodnią częścią regionu. Symbolem tego miała być budowa muzeum fal w Szczecinie, które ostatecznie na wynegocjowanej liście się nie znalazło.

Dziś burmistrz wypowiada się w bardziej stonowany sposób: - Nie znam jeszcze ostatecznej wersji kontraktu wojewódzkiego, trudno mi więc komentować podział środków, ale mam nadzieję, że ulegnie on jeszcze modyfikacji – mówi Jerzy Hardie-Douglas. – W sobotę mam spotkanie trójstronne z marszałkiem województwa Olgierdem Geblewiczem i właścicielem Kronospanu Peterem Kaidlem i po nim będę mógł powiedzieć więcej. Na pewno jednak będę walczył o dostęp do funduszy rządowych i unijnych na wsparcie rozwoju klastra meblowego w Szczecinku, jaki i na rozbudowę kronospanowskich instalacji mających zlikwidować uciążliwości związane z fabryką płyt drewnopochodnych.

Przypomnijmy, że już ponad rok temu, gdy kończyły się konsultacje społeczne, w sprawie kształtu kontraktu, władze województwa "zapomniały” na liście inwestycji umieścić obwodnicy Szczecinka. Ponoć było to niedopatrzenie techniczne, faktem jest, że m.in. po interwencji władz Szczecinka budowa obejścia miasta w kontrakcie się znalazła. Inna sprawa, że nie poprzestano na tym. Ratusz lobbował ostro u samej minister Elżbiety Bieńkowskiej, która ostatecznie kilka tygodni temu doprowadziła do umieszczenia obwodnicy Szczecinka w Programie Budowy Dróg Krajowych i lada dzień poznamy wykonawcę tego zadania. – Mam nadzieję, że w kontrakcie wojewódzkim znajdzie się także droga krajowa nr 11, a część innych inwestycji Urząd Marszałkowski umieści w regionalnym programie operacyjnym (to część unijnych dotacji, jakie ma do dyspozycji samorząd województwa – to około 1,34 miliarda euro w latach 2014-20 – red.) – mówi Jerzy Hardie-Douglas.

Całej listy nie zna także szczecinecki poseł Platformy Obywatelskiej Wiesław Suchowiejko: - Jak widać, nie konsultuje się jej z posłami, ale na pierwszy rzut ucha słychać, że koszalińskiej części regionu i Szczecinka nie może taki podział pieniędzy nie może satysfakcjonować – mówi. – Będę na ten temat rozmawiał na zarządzie regionalnym PO. Są inne niepokojące sygnały – np. Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia, naprawdę dopieszczonego w kontrakcie, miał w Radiu Szczecin powiedzieć, że po co budować obwodnicę Szczecinka, że nie jest nam potrzebna. I mówi to osoba pochodząca ze Szczecinka… Słów brakuje.
- To tylko część środków unijnych, proszę pamiętać, że województwo zachodniopomorskie otrzyma w ramach RPO ponad 600 mln euro więcej niż w kończącej się perspektywie finansowej – mówi Adam Wyszomirski, radny wojewódzki ze Szczecinka z ramienia PO. – Z tego będą finansowane różne projekty i pieniędzy powinno wystarczyć i dla firm, i dla samorządów.