Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczeciński Polmos liczy, że się ułoży w sądzie z wierzycielami

Piotr Jasina [email protected] Fot. Andrzej Szkocki
Polmos Szczecin
Polmos Szczecin
Izba Celna w Szczecinie pozwoli działać Polmosowi do końca września, do tego czasu na pewno nie cofnie firmie pozwolenia na składowanie, dystrybucję i sprzedaż alkoholu. Być może wcześniej wierzyciele spółki przystąpią do układu. Ich zgoda jest warunkiem ocalenia spółki.

- Izba Celna poinformowała nas, iż do końca września nie cofnie spółce składu podatkowego - przyznaje Piotr Winnicki, prezes Szczecińskiej Wytwórni Wódek Polmos. - Podejrzewam, że ten okres wiąże się m.in. z procedurami sądowymi. Na razie firmy zgłaszają jeszcze swoje wierzytelności. Musi dojść do spotkania rady wierzycieli i głosowania. Na postępowanie z układem muszą zgodzić się wszyscy główni wierzyciele, czyli Bank Gospodarki Żywnościowej, Urząd Skarbowy i Izba Celna w Szczecinie.

Szczeciński Polmos nie ogląda się na wierzycieli, działa. Co więcej, wprowadza na rynek nowe produkty. W firmowych sklepach i jednej z sieci pojawiły się 7-procentowe drinki alkoholowe w puszkach o pojemności 0,25 l. Mają różne smaki, z colą, napojem typ sprite, whisky z kolą, dżin z tonikiem itp.

Rynek były w stanie przyjąć więcej produktów szczecińskiego Polmosu. Niestety, spółka wykorzystuje zaledwie jedną piąta swoich mocy produkcyjnych, bo wierzyciele zablokowali odbiorców. Szkoda, ponieważ po upadku toruńskiego Polmosu stworzyła się na rynku luka.

- Ponieważ jednym z elementów upadłości z układem z wierzycielami jest zbycie części nieruchomości, czynimy już rozeznanie na rynku w tym kierunku, by pozyskać ewentualnych kupców - dodaje prezes Winnicki. - Mamy do zbycia prawie 12,5 ha gruntów między ul. jagiellońską a Piotra Ściegiennego, dom wczasowy w Świnoujściu oraz budynek magazynowy przy ul. Kolumba w szczecinie.

Upadłość z układem dla Polmosu to jedyna szansa, by dalej produkować i restrukturyzować firmę. Plan ratunkowy zakłada, że pozostałą część długów główni wierzyciele otrzymaliby w ratach w ciągu 5 lat. Część funduszy firma zamierza pozyskać ze sprzedaży wspomnianego majątku.

Zadłużenie Polmosu przekroczyło 40 mln zł. W firmie pracuje prawie 90 osób.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza