Piątka młodych mężczyzn szła do centrum miasta, wyraźnie szukając zaczepki. Byli pod wpływem alkoholu. Przy ulicy Wojska Polskiego wszczęli dyskusję z trójką pracowników sklepu, którzy wnosili do niego towar.
- To wyglądało tak. Od słowa do słowa. Nagle jeden z najbardziej agresywnych z piątki rzucił hasło i zaczęli ich bić - opowiada nam świadek zdarzenia. - Wrażenie było straszne. Centrum miasta. Środek dnia, a tu takie sceny.
Na miejsce szybko wezwano policję. Napastnicy rozbiegli się, uciekając przed funkcjonariuszami. Ale dzięki sprawnej akcji wszyscy zostali złapani.
- W pościgu brały udział dwa radiowozy oznakowane i jeden nieoznakowany - powiedział nam wczoraj Jacek Bujarski, rzecznik prasowy słupskiej policji.
Cała piątka napastników została zatrzymana i przewieziona do komisariatu przy ul. Reymonta. Otrzymali zarzut udziału w bójce i pobiciu. Pokrzywdzeni na szczęście nie odnieśli poważnych obrażeń.
To kolejne pobicie w Słupsku, które miało miejsce w centrum w ciągu dnia. Ze statystyk policyjnych wynika jednak, że jest ich coraz mniej. Rok temu w styczniu i lutym policja odnotowała 17 tego typu zdarzeń, a w 2009 roku - jedynie dziewięć.
W ubiegłym roku nie mieliśmy jednak tak dramatycznych sytuacji jak ta sprzed kilku tygodni, kiedy to na dworcu PKS na oczach przechodniów brutalnie pobito 19-latka. W tym przypadku sprawcy zostali także bardzo szybko złapani.
Wykrywalność pobić - według statystyk policyjnych - wynosi w Słupsku osiemdziesiąt procent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?