Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczęśliwe narodziny na słupskim SOR-ze

Monika Zacharzewska
Zdrowa dziewczynka urodziła się na słupskim Szpitalnym Oddziale Ratunkowym. Jej mama nie zdążyła dojechać na porodówkę do Ustki.

To drugi taki przypadek w tym roku, że personel SOR-u odbierał poród. Tym razem 35-letnia mieszkanka Damnicy jechała do szpitala w Ustce i po drodze akcja porodowa była już tak zaawansowana, że musiała trafić do bliższego szpitala w Słupsku. Z pomocą pielęgniarek i lekarza ratownictwa urodziła córeczkę. Dopiero po porodzie już z dzieckiem została odwieziona na oddział położniczo-ginekologiczny do Ustki.

- Podobną sytuację mieliśmy w wakacje - mówi dr Roman Abramowicz, dyrektor do spraw lecznictwa szpitala. - Wówczas to młoda Szwedka w ciąży, będąca tu na urlopie, przyjechała do szpitala na Hubalczyków. Akcja porodowa zaczęła się jeszcze przed wejściem na oddział. Urodziła u nas zdrowe maleństwo. Takie przypadki to dla nas zawsze przejmujące przeżycie.

Lekarz mówi, że SOR jest przygotowany do odbierania porodów i jeśli są one fizjologiczne i bez komplikacji lekarz ratownictwa może przyjąć dziecko na świat.

Przypomnimy jednak, że już za kilka miesięcy, na początku przyszłego roku, do Słupska zostanie przeniesiony oddział ginekologiczno-położniczy z Ustki i wtedy trafiające tu ciężarne kobiety będą od razu trafiały na profesjonalny blok porodowy.

Zobacz także: Jest umowa, będzie porodówka w Słupsku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza