Podczas koncertu o godz. 17 wystąpią soliści, zespoły i szkolna orkiestra Kamerton. Czwartkowe spotkanie będzie jednak pod kilkoma względami wyjątkowe. Międzynarodowy Dzień Muzyki obchodzony jest w koszalińskiej szkole co roku, ale po raz pierwszy koncert z tej okazji jest otwarty dla publiczności z zewnątrz (wstęp wolny). Podjęta zostanie także próba podratowania finansów szkoły.
W oryginalny i symboliczny sposób zainicjuje ją aukcja starych instrumentów. Każdy, kto zechce kupić leciwą trąbkę, kontrabas, czy fagot, będzie mógł to uczynić za niewielką kwotę. Uzyskane w ten sposób fundusze zasilą kasę przeznaczoną m.in. na zakup nowego instrumentarium.
Do stołu rozmów o wsparciu szkoły zasiądzie też dyrekcja placówki i przedstawiciele samorządów i świata biznesu. Jak bowiem powszechnie wiadomo szkoły artystyczne w Polsce są biedne jak mysz kościelna. Pieniędzy brakuje na remonty, wyposażenie, bieżące utrzymanie. Pomoc ministerstwa kultury, które sprawuje nadzór nad kształceniem muzyków, czy plastyków, nie wystarcza na zbyt wiele. Dlatego też szkoły chwytają się każdej możliwości reperacji budżetów. Koszaliński "muzyk" też.
- Stąd m.in. ta czwartkowa aukcja - mówi Stefan Masłowski, dyrektor koszalińskiej szkoły muzycznej. - Koszalin ma to szczęście być jednym z nielicznych miast w kraju, które ma tak dużą szkołę muzyczną. Jej utrzymanie jest jednak bardzo kosztowne. To aż 10 milionów złotych.
Podstawowe instrumentarium (bez fortepianów, pianin i organów) to 600 tys. złotych. Sądzę, że szkoła, a w szczególności sala koncertowa powinna być takim dziełem wspólnym. Rocznie organizujemy przecież około 300 koncertów, prezentacji dla mieszkańców, dzieci, uczniów innych szkół.
Dlatego we wsparcie placówki powinny się włączyć też inne środowiska, samorządy. Skoro tylu koszalinian i nie tylko do nas przychodzi. Na cuda nie liczę, ale za rok otworzymy piękną filharmonię. Wspaniale byłoby pokazać działającą obok niej równie piękną szkołę muzyczną.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?