Szlachetne metale nie tylko służą do ozdoby

Te szlachetne metale potrafią dla nas zrobić dużo więcej. Cząsteczki srebra chronią organizm przed bakteriami i jednokomórkowymi organizmami. Złoto pomaga przywrócić skórze blask, nieco cofnąć wskazówki zegara.

A zabiegi z wykorzystaniem szlachetnych metali, kremy, odżywcze maseczki - to nowa urodowa moda.

Srebro nas chroni

Cząsteczki srebra chronią organizm przed bakteriami i jednokomórkowymi organizmami. Powstrzymują rozmnażanie się bakterii i niszczą te, które dostały się do organizmu.

Srebro wspomaga barierę ochronną skóry, co ma zbawienny wpływ na jej wygląd. Coraz częściej znajdziemy go w składzie kremów i innych kosmetyków do pielęgnacji ciała. Nie działa szkodliwie na ludzki organizm.

Nawet osoby o wrażliwej skórze, ze skłonnościami do alergii mogą stosować preparaty ze srebrem, ponieważ nie wykazuje ono skutków ubocznych.

W służbie ortopedii

Srebro wykorzystuje się też przy konstruowaniu nowoczesnych implantów.

Na początku lipca Daniel Kotrych, specjalista ortopeda i traumatolog narządów ruchu z Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego wspól­nie z dr. n. med. Krzy­sztofem Przybyłem, ordynatorem koszalińskiego oddzia­łu chirurgii urazowo-ortopedycznej, wszczepili chorej na nowotwór kości pacjentce najnowocześniej­szą endoprotezę modułową stawu biodrowego wraz z częścią kości udowej. Jej nowatorstwo polega m.in. na tym, że pokryta jest srebrem, co powoduje, że ryzyko zakażenia wewnętrznego jest zminimalizowane do mini­mum.

Na zdrowie w szpitalach

Co więcej nanocząsteczki srebra chronią niektóre szpitale przed posocznicą, gronkowcem i wszelkimi zakażeniami. Nanocząsteczki rozpuszczone w wodzie w bezlitosny sposób rozprawiają się ze szpitalnymi bakteriami. Wystarczy spryskać preparatem ściany, podłogi, umywalki, klamki, drzwi, okna.
W sklepach zielarskich możemy kupić srebro koloidalne.

- Jest to mieszanka cząsteczek tego kruszcu i wody destylowanej. Srebro wzmacnia odporność organizmu, usu­wa metale ciężkie i ma działanie dezynfekujące - wyjaśnia Danuta Mikołajek, która prowadzi jeden z najstarszych koszalińskich sklepów zielarskich. - Jest zamiennikiem antybiotyków oraz pomaga w leczeniu chorób skóry i dróg oddechowych.

W szeroki wachlarz jego dobroczynnych właściwości wchodzi również zdolność zapobiegania infekcjom
i użyteczność przy leczeniu nadciśnienia i reumatyzmu.

Złoto dla urody

W preparatach i podczas zabiegów kosmetycznych wykorzystuje się złoto koloidalne - jest to zawiesina mikroskopijnych cząsteczek złota w wodzie destylowanej, która ma czynić cuda dla naszej skóry.
Jednym z zabiegów, w których wykorzystuje się złoto jest Eternal GOLD odmładzająco-liftingujący na twarz, szyję, dekolt i oczy.

- Ten wyjątkowy, luksusowy zabieg stworzony został z myślą o pielęgnacji skóry dojrzałej. Tworzy natychmiastowy efekt liftingu oraz zapewnia całodobowy ochronny płaszcz wodny. Zmęczona skóra nabiera jędrności, blasku i witalności. Zaczynamy od demakijażu skóry twarzy luksusowym mleczkiem oraz złotym tonikiem ujędrniającym, następnie oczyszczamy skórę za pomocą peelingu korundowego - wyjaśnia Anita Sokołowska z Centrum Estetyki Ciała Pro Beauty w podkoszalińskim Parnowie. - Wmasowujemy 24h aktywne serum liftingujące i nakładamy na twarz, szyję dekolt maskę algową - koloidalne złoto. Zakończeniem zabiegu jest intensywnie nawadniający krem do twarzy.
Zabieg do tanich nie należy (cóż podobnie jak złoto) - trzeba za niego zapłacić 160 złotych. Ale podobno efekty warte są tej ceny.

Złote nici

Bardziej ekstremalnym zabiegiem odmładzającym na bazie złota jest implantacja złotych nici. Złote nici stosuje się gdy na skórze twarzy lub innych części ciała pojawiają się pierwsze oznaki starzenia - zmarszczki, zwiotczenie itp.

Nici można wprowadzać w różne strefy: skronie, policzki, podbródek, szyję, okolice dekoltu, a także w inne części ciała. Jeśli nićmi "przeszywa" się twarz i szyję, zapobiega to wiotczeniu skóry, polepsza jej jakość i wygląd. Technologia ta polega na tym, iż wokół każdej wszczepionej nici powstaje otoczka z nowych komórek, które zaczynają aktywnie pracować. Ukrwienie wzmocnionej strefy znacznie się zwiększa, wokół złotych nici tworzy się kolagen, dzięki któremu skóra staje się jędrniejsza i gładsza. W zabiegu wykorzystuje się nici ze złota próby 999 (24 karaty) o grubości 0,1 mm, które wprowadzane są za pomocą cienkiej igły. Wszczepienie nici do jednej stre­fy trwa około 40-45 minut. 3-4 równoległe nici i tyleż samo prostopadłych tworzy konstrukcję nośną, która przez kilka lat będzie podtrzymywać i odmładzać skórę. Koszt takiego zabiegu jest wyskoki - wszczepienie jed­nej złotej nitki kosztuje około 500 złotych!

Metal w drogerii

Nie trzeba wydawać majątku by sprawdzić działanie złota - w drogeriach znajdziemy sporo preparatów, które zawierają drobinki tego kruszcu. Firmy kosmetyczne oferują kremy, zawierające czyste 24-karatowe złoto.

Preparaty te przeznaczone są do pielęgnacji każdego rodzaju dojrzałej skóry, intensywnie ją nawilżając. Systematyczna pielęgnacja takim kremem ma opóźniać procesy starzenia się naskórka.
Ze względu na właściwo­ści nawilżające kremy ze złotem mogą być stosowane również przez młode osoby z zaniedbaną, nadmiernie wysuszoną skórą, po długotrwałym korzystaniu z kąpieli słonecznych. Zalecane są też do pielęgnacji skóry zimą zastosowane na noc zapobiegają nadmiernemu wysuszaniu cery przez ogrzane powietrze.

Na rynku dostępne są również toniki, które zawierają płatki 24-karatowego złota. Preparaty te obkurczają rozszerzone pory skóry, stymulują proces absorpcji i utrzymania wysokiego poziomu wilgoci w naskórku. Wytwarzają na skórze film ochron­ny przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Stymulują metabolizm, są nośnikiem substancji aktywnych oraz sprawiają, że komórki naskórka dłużej zachowują witalność.

Platyna też leczy

Medycyna wykorzystuje też szczególne właściwości platyny. Ta przeobraża się w cisplatynę, która jest wykorzystywana do leczenia nowotworów. Lekarstwa wykorzystujące właściwości tego cennego kruszcu stosuje się do leczenia nowotwo­rów jądra, płuca, rak jajnika, pęcherza moczowego, szyjki macicy, trzonu macicy, kory nadnerczy, czerniaka złośliwego, czy mięsaków.

Srebro kontra zarazki

- Srebro ze swych antybakteryjnych właściwości znane było już w starożytności. Antyczni Grecy, aby zapobiec szerzeniu się chorób pokrywali talerze i kubki srebrem, wrzucali srebrne monety do kan z wodą, aby przedłużyć czas jej przydatności do spożycia, podawali również dzieciom srebrne łyżeczki do ssania, co miało je chronić przed chorobami.

- Historyczne zapiski sugerują, iż pierwszym związkiem srebra zastosowanym w leczeniu był azotan srebra, zwany już wówczas lapisem. Ten specyfil miał być wykoprzystywany do otwierania wrzodów, leczenia ran i wysypek. Prawdopodobnie chirurdzy okrętowi używali białego, krystalicznego preparatu, zawierającego azotan srebra, kwas solny i chlorek sodu lub chlorek potasu, czyli tzw. "lapis causticus" aż do 1772 r.

- W XIX w. po raz pierwszy zastosowano 0,2 proc. roztwór AgNO 3 do leczenia oparzeń.

- W 1874 r. T. Billroth udowodnił silne antyseptyczne właściwości srebra wobec mikroorganizmów, stosując go wobec gronkowca złocistego (Staphylococcus aureus). Niedługo po tym wydarzeniu potwierdzono antybakteryjne właściwości srebra wobec bakterii z rodzaju Streptococcus, Pseudomonas i Escherichia. W XIX w. w Niemczech wykazano również, iż łagodny roztwór srebra działa odkażająco w przypadku zapalenia spojówek, a jednocześnie nie podrażnia śluzówki oka.

- W latach 40. XX w. pojawił się inny środek leczniczy zawierający srebro - sól srebrowa sulfadiazyny, wykorzystywana wówczas do leczenia ran w czasie wojny. W latach 70. XX w. doktor Carl Mayer opracował nowe metody leczenia ofiar poparzeń.