Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szlak powojskowy. Felieton rowerowy

Ireneusz Wojtkiewicz [email protected]
Rondo im. A. Antkiewicza spójne z centrum miasta, ale bez połączenia pieszo – rowerowego w kierunku ul. Gdańskiej
Rondo im. A. Antkiewicza spójne z centrum miasta, ale bez połączenia pieszo – rowerowego w kierunku ul. Gdańskiej Ireneusz Wojtkiewicz
Ruszamy na wcześniej zapowiadaną jazdę peryferiami Słupska, objętymi niegdyś różnymi zakazami o charakterze wojskowo – obronnym. Obecnie to tereny ogólnie dostępne, poza poligonem na skraju miasta - za kompleksem ogrodów działkowych pomiędzy ulicami Gdańską i Bohaterów Westerplatte. To taki szlak powojskowy, na którym może trafić szlag z powodu nieporządku, szkodzenia naturze oraz zaniedbań w infrastrukturze komunikacyjnej miasta.

Zaczynamy już zwyczajowo od zerowania licznika pod monitorem jakości powietrza na skwerze przy ul. Starzyńskiego. Pokazuje, że jest dobrze w rejonie ul. Madalińskiego, która na rondzie im. A. Antkiewicza zbiega się z ulicami Kaszubską i Kościuszki (1,70 km narastającego przebiegu). To jedyne takie skrzyżowanie w prawobrzeżnej części Słupska, gdzie trasa pieszo – rowerowa jest spójna z centrum miasta. Po drodze chce się zatrzymać na Stawkiem Łabędzim, bo jest tu uroczo, chociaż brakuje stojaków do parkowania rowerów.

Dalej to jazda ul. Kaszubską pod górę w kierunku Siemianic, gdzie do skrzyżowania z ul. Sportową na Ryczewie prowadzi prawostronna ścieżka rowerowa (2,27 km). To zmodernizowany przed niewielu laty odcinek, ale popsuty lokalizacją przystanku autobusowego na jezdni, a nie w zatoce, na którą miejsca jest więcej niż trzeba. Za wspomnianym skrzyżowaniem jeszcze gorzej i to po każdej stronie ul. Kaszubskiej. Korzystając z przejścia i przejazdu pieszo – rowerowego z prawej na lewą stronę kontynuujemy uciążliwą jazdę wąskim traktem pieszo – rowerowym o szerokości niewiele ponad 1,5 metra. Jeśli pozostaniemy po prawej stronie, mamy jazdę krosową i coś, co jako żywo przypomina te czasy, kiedy za „Kluką” kończył się Słupsk. Bo do skrzyżowania ulic Kaszubskiej, Owocowej i Drzymały (3,03 km) są ciągną się wertepy i ścieżki wydeptane w przydrożnych rowach, a nie chodniki. Badacz dziejów naszego miasta zapewne dostrzeże szczątki dawnej cegielni wapienno – piaskowej, ale lepiej niech skupi uwagę na wspomnianym skrzyżowaniu, bo pod względem organizacji ruchu i bezpieczeństwa jest koszmarne.

Miejmy nadzieję, że część wlotowo – wylotowa ul. Kaszubskiej zmieni się na lepsze dzięki zbudowanym tu nowym obiektom handlowo – usługowym. Póki co skręcamy w prawo na ul. Owocową, którą jedziemy prosto do oporu, czyli płotu okalającego byłe lotnisko w Redzikowie, obecnie amerykańskiej tarczy antyrakietowej w budowie (5,02 km). Jesteśmy mniej więcej na linii nieczynnego pasa startowego, o czym szerzej w ramce obok. Wedle amerykańskiego płotu rowerzyści jeżdżą w te i wewte: naprzeciwko do Lasku Północnego, w lewo w kierunku Jezierzyc, a my wybieramy drogę wertepami w prawo, która doprowadzi do skrzyżowania z trasą rowerową Słupsk – Redzikowo (6,56 km).

Kierując się w stronę Redzikowa jedziemy jeszcze ok. 1 km aby na skrzyżowaniu dwujezdniowej ul. Gdańskiej przeprawić się bezpiecznie na drugą stronę (7,50 km), cofnąć się do ogrodnictwa „Polanka” przy którym droga prowadzi w lewo na przyległe pola. Dojedziemy nią na tyły ogrodzonego poligonu wojskowego (9,34 km), do którego przylegają dzikie wysypiska śmieci. Najbardziej wstrętny widok na peryferiach Słupska. Ucieka się stąd niemal w popłochu do skrzyżowania z drogą nr 210 Słupsk – Głobino (10,58 km), wzdłuż której przebiega ok.

2-kilometrowa, niedokończona ścieżka rowerowa.

Ta ostatnia droga prowadzi północno-wschodnim skrajem dawnego poligonu czołgowego, którego teren zajęły m.in. nowo wybudowane osiedle mieszkaniowe Westerplatte oraz szpital wojewódzki. Na budowie szpitala wykopano wieżyczkę czołgu T-34 z napisem „Rudy” i numerem 102, co przypominało do kultowym filmie „Czterej pancerni i pies”, ale nie miało z nim żadnego związku. Dyrekcja budowy szpitala kazała gdzieś zakopać znalezisko aby ewentualne penetracje terenu nie powodowały opóźnienia inwestycji...

Warto wiedzieć

Jeszcze pod koniec XX wieku wszystko co znajdowało się na wschód od Słupska związane było z wojskiem. Zajmowało ono rozległy obszar na pograniczu miasta i gminy Słupsk. Było to lotnisko w Redzikowie z ok. 3-kilometrowym pasem startowym, przystosowanym do startów pod wiatr i lądowań także pod wiatr, czyli w kierunku północno – zachodnim, skąd wiało i wieje najczęściej, oraz północno – wschodnim. Sąsiedztwo lotniska i eksploatowane tu ponaddźwiękowe myśliwce narzucały pewne rygory m.in. wysokości zabudowy otoczenia. Była niska na linii startu i lądowań. Natomiast wojska lądowe zajmowały na poligon czołgowy rozległy teren sięgający od Słupska po pegeerowską wieś Kusowo. Na jego części pobudowano osiedle Westerplatte, strefę inwestycyjną Płaszewko, nieco dalej przebiega obwodnica Słupska. Pozostały teren poligonu, przylegający do koszar przy ul. Bohaterów Westerplatte, rozciąga się obecnie pomiędzy kompleksem ogrodów działkowych a trenem w granicach miasta w kierunku Redzikowa i Głobina.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza