Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szokujące wyniki audytu w Policach: służbową kartą płacili za zegarki i kluby go-go

Marek Rudnicki
Wabiki na jelenie, buty, masaże w SPA, drogi zegarek - takie zakupy ujawnili kontrolerzy, którzy zbadali wykorzystanie kart służbowych w Grupie Azoty Zakłądy Chemiczne Police.
Wabiki na jelenie, buty, masaże w SPA, drogi zegarek - takie zakupy ujawnili kontrolerzy, którzy zbadali wykorzystanie kart służbowych w Grupie Azoty Zakłądy Chemiczne Police. Sebastian Wołosz
Raport został przygotowany przez poprzedni zarząd firmy, ale nie ujrzał światła dziennego. Schowano go do szuflady

- Gdy w kwietniu go poznaliśmy, był dla nas porażający - mówi obecny prezes Wojciech Wardacki. - Podjęliśmy decyzję o weryfikacji tego dokumentu i rozszerzeniu kontroli o byłych członków zarządu. Sprawdzono około 10 tysięcy faktur.

Na prawie sto wydanych kart służbowych, większość pracowników prawidłowo z nich korzystała. Zastrzeżenia kontrolerzy wnieśli do około jednej czwartej.

W ciągu 3 lat wydatkowano z kart służbowych przeszło 4,5 mln zł. Rekordzista wydał w tym okresie prawie 1,2 mln zł, w ubiegłym roku 470 tys. zł, a przez pierwsze 3 miesiące tego roku 100 tys. zł. Kartami płacono m.in. za buty męskie, damskie, dziecięce, rekordzista kupił siedem par w miesiącu. Najczęściej wyjaśniano, że tego sobie życzyli kontrahenci. Podobnie było z płytami DVD, grami dla dzieci, cygarami, wabikami na jelenie, skarpetkami, akcesoriami do czyszczenia butów, różnymi artykułami spożywczymi etc. Kartami płacono nawet za jedzenie w kiosku przy autostradzie, za masaże ciała w SPA, rachunki w greckiej restauracji czy za zegarek o wartości 48 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza