Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Białogardzie może zostać zamknięty

Jakub Roszkowski [email protected] Tel. 94 347 35 99 Fot. sxc.hu
Szpital ma problem, bo istniejący blok operacyjny nie spełnia już wymogów określonych przepisami prawa.
Szpital ma problem, bo istniejący blok operacyjny nie spełnia już wymogów określonych przepisami prawa.
Jeśli do czerwca wojewoda nie otrzyma pełnej informacji o planach budowy nowego bloku operacyjnego, tutejszy szpital będzie można zamknąć. Wczoraj ważyły się losy przetargu na tę budowę.

 

7 milionów złotych - to była najniższa cena, jaką zaproponowała firma Kornas Development z Kołobrzegu. To ta sama, która zaoferowała też najniższą cenę za budowę aquaparku w Koszalinie. Jednak ich oferta w Białogardzie przepadła.

Dlaczego? - Były jej niezgodności ze specyfikacją zamówienia - odpowiada Tomasz Hynda, starosta powiatu białogardzkiego. To właśnie starostwu podlega szpital w Białogardzie. Wybrano więc kolejną ofertę - firmy Instalbud - która zaproponowała 9,2 miliona złotych za wybudowanie bloku.

A ten jest priorytetem. Jeśli do czerwca wojewoda nie otrzyma z Białogardu informacji, że zaczynają tam budowę, wykreśli blok z rejestru. - A to by oznaczało, że możemy zamykać szpital. Bez możliwości przeprowadzania operacji istnienie oddziałów nie ma sensu - tłumaczą dyrektorzy szpitala Przemysław Dawid i dr Jacek Wojcikiewicz.

 

Szpital ma problem, bo istniejący blok operacyjny nie spełnia już wymogów określonych przepisami prawa. - Na otwarcie nowego jest jeszcze sporo czasu, bo cztery lata. Ale najpóźniej na koniec 2016 roku blok musi być gotowy - tłumaczy starosta Hynda. - No i musimy dziś jeszcze udowodnić, że zdążymy z tą budową do 2016 roku - dodaje.

To właśnie dlatego już teraz przeprowadzono przetarg. Co ciekawe, przyszły wykonawca ma też przygotować projekt architektoniczy bloku. Pojawiły się jednak małe problemy, bo firma Kornas Dewelopment nie zgodziła się z decyzją komisji przetargowej o odrzuceniu jej oferty. Ostatecznie jednak wczoraj uznano, że decyzji komisji była zasadna. Blok wybuduje więc Instalbud.

Skąd starostwo weźmie pieniądze na blisko 10-milionową inwestycję? - Zaciągniemy kredyt. Blok wybudujemy na pewno. Nie mamy wręcz wyjścia. Ale będziemy się jeszcze starali o dotacje, może z mechanizmów norweskich - zastanawia się starosta.

 

Przypomnijmy, białogardzka lecznica nieco ponad rok temu przechodziła bardzo trudne chwile. Brakowało lekarzy, dwa oddziały były zupełnie zamknięte, Narodowy Fundusz Zdrowia obciął kontrakty. W trybie pilnym został zmieniony dyrektor.

Dziś pracuje tu 40 lekarzy, czyli tylu, ilu wymagają przepisy, większość to specjaliści, wszystkie oddziały są otwarte, dotarł też nowy sprzęt. - Do sierpnia chcemy też uzyskać certyfikat jakości ISO - zdradza dr Jacek Wojcikiewicz. Lecznica nadal jednak generuje straty. Dyrekcja wkrótce przedstawi więc plan naprawczy, który przewiduje też redukcję etatów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza