Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Koszalinie zostanie ocieplony

Joanna Boroń [email protected] Tel. 94 347 35 99
Szpital w Koszalinie zostanie ocieplonyPrzygotowania do remontu obnażyło stan budynków, szczególnie tych z lat 60-tych.
Szpital w Koszalinie zostanie ocieplonyPrzygotowania do remontu obnażyło stan budynków, szczególnie tych z lat 60-tych. Radek Koleśnik
Rozpoczęła się termomodernizacja koszalińskiego szpitala. Dzięki niej wydatki na ocieplanie szpitalnych budynków spaść mają prawie o połowę. Zanim tak się jednak stanie szpital wyda ponad 13 milionów złotych.

Z tych 13 milionów cztery to dotacja z Narodowego Funduszu Środowiska, prawie osiem milionów szpital pożyczył (spłata tej pożyczki potrwa do 2026 roku), 1,7 znaleźć musiał w swoim budżecie. O tym jaki będzie rozmiar projektu decydował Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. To on narzucił większość rozwiązań. Prace obejmą ocieplenie budynków, wymianę okien, dachów, docieplenie piwnic, ale też i wymianę oświetlenia na energooszczędne.

Szpital zdecydował się na termomodernizację nie tylko ze względu na oszczędności (zgodnie z projektem o 46 procent ma spaść ilość potrzebnego do ogrzania szpitala gazu i energii) ale i stan budynków. - Przygotowania do remontu obnażyło stan budynków, szczególnie tych z lat 60-tych - mówi Andrzej Kondaszewski, dyrektor koszalińskiego szpitala.- Gdybyśmy teraz nie zabrali się za remont to za kilka lat mielibyśmy naprawdę poważny problem. Nie wykluczone, że trzeba by było niektóre z budynków zamknąć, a oddziały przenieść w inne miejsce. Dużo lepszy jest stan budynków poniemieckich.

W pierwszym etapie termomodernizacji ekipy budowlane zajmą się siedmioma nowszymi budynkami, czyli tymi budowanymi już po wojnie. Zgodnie z umową ten etap zakończyć ma się do końca tego roku i pochłonąć około 5 milionów złotych.

Wiekszym wyzwanie będzie drugi etap. W 2013 roku zaczną się pracę nad pozostałymi budynkami, z których pięć, ze względu na swój wiek, jest objętych ochroną konserwatorską. Kto podejmie się tego wyzwania jeszcze nie wiadomo. Dopiero zostanie ogłoszony przetarg na wykonanie prac.

Prace, których rozmiary widać przechadzając się po terenie szpitala, nie powinny zdezorganizować pracy oddziałów, czy przychodni. - Trzeci rok musimy żyć w symbiozie z firmami budowalanymi, nie było innego wyjścia, biorąc pod uwagę nasz program modernizacji i rozbudowy szpitala. Nie stać nas na to by zamknąć poszczególne oddziały, albo ograniczyć dostęp do świadczeń - mówi się dyrektor Kondaszewski. - W przypadku tego projektu jedyna uciążliwością dla naszych pacjentów może być hałas, czy brak widoku z okna.
 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza