Szpital w Sławnie: Lepsza sytuacja finansowa, ale problem z lekarzami

- Sytuacja finansowa szpitala, szczególnie w czwartym kwartale ubiegłego roku zaczęła się poprawiać. Przychody zaczęły wzrastać szybciej, niż koszty. W efekcie przychody wzrosły o ponad 800 tysięcy złotych, a koszty o około 400 tysięcy. To spowodowało poprawę wyniku - mówił w trakcie posiedzenia Tomasz Walasek, dyrektor Szpitala Powiatowego w Sławnie.

Zaznaczył również, że roczna strata szpitala za ubiegły rok wyniosła niespełna pół miliona złotych, podczas gdy za 2016 rok było to 1,5 miliona złotych. W tym roku wynik ma być jeszcze lepszy. Planuje się, że strata finansowa wyniesie 352 tysiące złotych. Jednak łączne zadłużenie szpitala wciąż oscyluje w granicach niespełna 12 milionów złotych.

Podczas rady przypomniano, że w ubiegłym roku Starostwo Powiatowe udzieliło wsparcia finansowego szpitalowi w kwocie ponad 700 tysięcy złotych. 40 tysięcy złotych przekazała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. W tym roku jest szansa na kolejne wsparcie, w tym zakup aparatu USG. - Jeśli ten trend się utrzyma, to mieszkańcy naszego powiatu sławieńskiego będą zadowoleni ze szpitala i naszych usług, które świadczymy - mówił Tomasz Walasek.

Na spotkaniu nie zabrakło pytań o kadrę lekarzy w sławieńskim szpitalu. - Panie dyrektorze ilu lekarzy ma obecnie szpital w Sławnie. Wiemy, że kiedyś było ich 18. Jak to jest teraz? - pytał Paweł Michalak, przedstawiciel wojewody zachodniopomorskiego.

-Dzisiaj jest znacznie mniej. Wydaje się, że lekarzy dla których szpital w Sławnie jest głównym miejscem pracy mamy kilku, w tym szefa pediatrii i interny. Obecnie wielu lekarzom opłaca się pracować w kilku szpitalach. Są takie sytuacje, gdy widzimy, że ta lojalność i dyspozycyjność lekarzy bardzo mocno się zmniejszyła - zaznaczał dyrektor szpitala w Sławnie, tłumacząc że niektóre placówki proponują lekarzom wysokie stawki godzinowe, których nie może zapewnić sławieński szpital.

Rotacja kadry wyższej medycznej jest gigantyczna

Dyrektor Szpitala Powiatowego w Sławnie wskazał, że obecnie wiele lecznic w kraju ma problem z dużą rotacją lekarzy. - Właściwie każdego dnia w szpitalach powiatowych są lekarze, którzy nie przyjeżdżają na dyżur, nie odbierając telefonu. To nie jest żart. Doświadczyliśmy tego w naszej placówce w zeszłym tygodniu. Musieliśmy wykonać kilkadziesiąt telefonów, żeby zabezpieczyć sytuację - mówił Tomasz Walasek.

Zdaniem dyrektora szpitala dziś wyznacznikiem grupy zawodowej lekarzy stały się stawki płac. Więcej na temat sytuacji finansowej szpitala w Sławnie w najbliższym tygodniku Głos Sławna i Darłowa z datą 1 czerwca.

POLECAMY:

Akcja CBŚP w regionie. 10 osób zatrzymanych [ZDJĘCIA, WIDEO]

Gk24.pl

Zachęcamy również do korzystania z prenumeraty cyfrowej Głosu Koszalińskiego