Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szpital w Szczecinku będzie rozbudowany

Rajmund Wełnic [email protected] Tel. 94 374 88 18 Fot. sxc.hu
Rozbudowa szpitala to absolutna konieczność, bez niej nie spełni on żadnych wymogów.
Rozbudowa szpitala to absolutna konieczność, bez niej nie spełni on żadnych wymogów.
Jest długo oczekiwana decyzja o rozbudowie szczecineckiego szpitala. Bez niej lecznicy trudno by było konkurować o pacjentów.

Przygotowania do największej inwestycji od czasów powstania szpitala (okres międzywojenny) i budowy wielkiej przychodni (lata 70.) trwały od dawna, ale to na poniedziałkowej sesji szczecineckiej Rady Powiatu zapadała ostateczna decyzja o starcie rozbudowy.

- Jeszcze w październiku ogłosimy przetarg, prace powinny się rozpocząć wiosną przyszłego roku - starosta Krzysztof Lis ma nadzieję, że wykonawca upora się z zadaniem do końca 2013 roku.

- Rozbudowa szpitala to absolutna konieczność, bez niej nie spełni on żadnych wymogów, a my musimy być przygotowani do walki o pacjenta - przekonywał radnych burmistrz Szczecinka Jerzy Hardie-Douglas, który tym razem występował jako udziałowiec spółki szpitalnej (miasto ma 23 proc. udziałów, resztę powiat).

Nie jest tajemnicą, że burmistrz - lekarz chirurg onkolog i były wieloletni ordynator chirurgii - za punkt honoru postawił sobie rozwój szczecineckiego szpitala.

Stąd kapitałowe wejście ratusza do szpitala przekształconego w spółkę, a przede wszystkim mobilizacja władz powiatu, aby lecznicę wprowadzić w XX wiek.

Coraz bardziej - mimo wielkich nakładów chociażby na nowoczesny sprzęt - odstaje ona bowiem chociażby od prywatnych, nowoczesnych oddziałów, jakie w ostatnich latach wyrosły tuż obok: okulistyki, kardiologii inwazyjnej, czy oddziału nefrologii ze stacją dializ.

O prywatnym oddziale psychiatrycznym i opiekuńczym nie wspominając.

Tymczasem np. w starym szpitalu chore dzieci i pacjenci ortopedyczni wciąż gnieżdżą się na poddaszu. Te oddziały jako pierwsze znajdą miejsce w nowym skrzydle rozbudowanego szpitala, które powstanie nad dawną kuchnią. Na opuszczonym przez nie strychu ma potem powstać zakład opieki długoterminowej.

Resztę pomieszczeń zajmie przeniesiony z parteru oddział wewnętrzny. W miejsce dawnej interny w starym budynku wprowadzi się zaś szpitalny oddział ratowniczy i intensywna opieka medyczna. Wygospodaruje się także przestrzeń na nowy - na razie nie wiadomo jeszcze jaki - oddział. Na dachu dobudówki powstanie też lądowisko dla śmigłowców.

Koszt inwestycji - około 16 mln zł, ale w starostwie liczą, że w kryzysie wykonawcy będą walczyć o zlecenie i "zejdą" z ceną.

Tym bardziej, że montaż finansowy rozbudowy jest dość napięty, a i szanse na zdobycie znaczących dotacji zewnętrznych raczej niewielkie. W sumie powiat ma wyłożyć 3 mln zł, miasto da 2 mln zł, choć to ratusz jest mniejszościowym udziałowcem. 1,5 mln zł pochodzi z zysków spółki szpitalnej, która jeszcze dodatkowo zaciągnie 5 mln zł kredytu na 15 lat.

Radni ten plan przyjęli przygniatającą większością głosów, choć nie bez zastrzeżeń. Grzegorz Poczobut z Sojuszu Lewicy Demokratycznej zastrzegł, że nie jest co prawda przeciwny inwestycji, ale ma obawy, że za kilka lat pojawi się konieczność "wyprzedawania po kawałku" szpitala rozbudowanego za publiczne pieniądze.

- Nie rozumiem tych obaw, to radni powiatowi i miejscy muszą się zgodzić na ewentualną sprzedaż udziałów i nie widzę lepszej reprezentacji do podejmowania takiej decyzji - uspakajał starosta Lis.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gp24.pl Głos Pomorza