Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sztafeta akcji „Mundur na rowerze” dotarła do Słupska [wideo]

Alek Radomski
Strażacy, policjanci, wojskowi i strażnicy więzienni z całej Polski kręcą kilometry by pomóc poszkodowanym kolegom. Sztafeta akcji „Mundur na rowerze” dotarła do Słupska.

- „Mundur na rowerze” to grupa, która zrzeszająca pracowników służb do wspólnej akacji charytatywnej - tłumaczy kpt. Jędrzej Banasik dowódca JRG nr 2 w Słupsku.

- Jeżdżąc na rowerze chcemy pomóc w zbiórce na leczenie i rehabilitację strażaka i policjanta z Łodzi, którzy ulegli wypadkowi przy pracy.

Chodzi o zdarzenie z końca 2017 roku w jednym z mieszkań na łódzkich Bałutach. Wezwani do poszkodowanej kobiety policjanci i strażacy weszli do mieszkania i udzielili jej pomocy. Jednak w trakcie działań eksplodowała kasetka wypełniona materiałami wybuchowymi poważnie raniąc jednego ze strażaków oraz dwoje policjantów. Ranna w zdarzeniu policjantka dochodzi do zdrowia. Zrzekła się pomocy na rzecz kolegów, którzy w jej opinii bardziej będą potrzebowali środków pieniężnych.

Sztafeta ma ponad sześć tysięcy kilometrów długości. Strażacy, policjanci i wojskowi w trasę wystartowali 22 maja w Białymstoku. Metę wyznaczono im w Łodzi na terenie łódzkiej Manufaktury, gdzie dojadą 30 czerwca.

Wczorajszy etap ze Słupska przez Ustkę do Kołobrzegu czyli trasę o długości ok. 140 km rozpoczęło ośmiu kolarzy wyruszając z Jednostki Ratowniczo- Gaśniczej PSP przy ul. Towarowej w Słupsku. Kolejne ekipy zmieniały się po drodze przekazując okolicznościową bransoletę. Ich przejazd można było śledzić w internecie.

W ubiegłorocznej edycji i w ramach akcji pomocowej dla poszkodowanego policjanta z Rzeszowa 380 mundurowych i cywilów pokonało ponad 4000 km i zawitało do 83 miast w Polsce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza