Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szukają szpiku dla chorego Rafała Nieźwińskiego (wideo)

Monika Zacharzewska [email protected]
Rafał Nieźwiński choruje od trzech lat. Szansą na całkowite wyleczenie jest tylko przeszczep szpiku kostnego. Gdy o tym dowiedziała się sąsiadka pana Rafała – pani Agnieszka Karcz – zdecydowała, że nie można siedzieć z założonymi rękoma.
Rafał Nieźwiński choruje od trzech lat. Szansą na całkowite wyleczenie jest tylko przeszczep szpiku kostnego. Gdy o tym dowiedziała się sąsiadka pana Rafała – pani Agnieszka Karcz – zdecydowała, że nie można siedzieć z założonymi rękoma. Kamil Nagórek
Rafał Nieźwiński ze Słupska od trzech lat cierpi na wyjątkowo rzadką chorobę, a powrót do zdrowia jest możliwy tylko po przeszczepie szpiku. Będzie akcja rejestracji w Słupsku dawców.

Pan Rafał na 39 lat, żonę, dwoje dzieci. Jeszcze trzy lata temu pracował na kutrze jako rybak. Był silnym i krzepkim mężczyzną.

Problemy zaczęły się niewinnie... - Od małego znamienia na skórze w okolicy mostka - mówi. - Poszedłem z tym do dermatologa. Przepisywano mi maści, ale plama rosła, a nawet pojawiły się nowe. W końcu skierowano mnie do szpitala. W klinice w Gdańsku, po pobraniu i zbadaniu wycinka skóry i węzła chłonnego, od razu skierowano mnie na radioterapię do Poznania. Schudłem, straciłem włosy, ale czułem się lepiej i wyniki też były dobre.

Po roku jednak nastąpił nawrót choroby i pan Rafał trafił do Szpitala Morskiego w Gdyni. Tam potwierdzono, że cierpi na rzadką chorobę- ziarniaka grzybiastego.

- Podobno w Polsce zapada na nią kilka osób rocznie. Lekarze powiedzieli, że w Gdyni mogą tylko zaleczać chorobę, ale szansą na wyleczenie jest przeszczep szpiku kostnego. I to tylko w Gliwicach, gdzie przeszczepy w takich przypadkach są wykonywane - mówi słupszczanin. - Zaczęło się poszukiwanie dawcy szpiku. Lekarze wykluczyli mojego brata, więc muszę czekać na dawcę niespokrewnionego- mówi pan Rafał.

Gdy o tym dowiedziała się sąsiadka pana Rafała - pani Agnieszka Karcz - zdecydowała, że nie można siedzieć z założonymi rękoma i zaczęła działać.

- Bez jego wiedzy napisałam do fundacji DKMS rejestrującej potencjalnych dawców szpiku, aby zorganizować akcję w Słupsku. Odpowiedzieli błyskawicznie. Akcja odbędzie się w sobotę, 30 listopada. Ustalamy, gdzie - mówi młoda kobieta.

Ona też skontaktowała pana Rafała z ludźmi, którzy doświadczyli podobnych problemów. Z Krzysztofem Banachem z Ustki, po białaczce, dla którego słupszczanie zorganizowali akcję rejestracji dawców szpiku ponad dwa lata temu i który po przeszczepie ma się świetnie. Oraz z Jarosławem Ceterą. Akcja dla chorego taty pana Jarka organizowana na Akademii Pomorskiej przyniosła rezultat w postaci ponad 1000 zarejestrowanych potencjalnych dawców.

Niestety, pan Jan przegrał z chorobą. - Natomiast niedawno dowiedzieliśmy się, że dzięki akcji w Słupsku dla Krzysztofa, który w końcu dostał szpik od dawcy z Niemiec, udało się znaleźć genetycznych bliźniaków dla trzech innych chorych - mówi pani Agnieszka, a pan Rafał dodaje - To dowód na to, że trzeba zawsze walczyć z chorobą.

Zostań dawcą

Pomóc panu Rafałowi lub innym chorym oczekującym na przeszczep szpiku kostnego można rejestrując się w bazie dawców komórek macierzystych. Taką bazę prowadzi m.in. fundacja DKMS, której przedstawiciele będą w Słupsku w sobotę, 30 listopada. Tego dnia będą oni pobierali od chętnych wymaz z jamy ustnej. Następnie takie próbki będą badane pod kątem zgodności tkankowej. Dawcą szpiku może zostać każda osoba ogólnie zdrowa, w wieku 18--55 lat, która nie rejestrowała się w innej bazie dawców.

O tym, gdzie przedstawiciele fundacji DKMS będą przeprowadzali akcję rejestracji potencjalnych dawców, poinformujemy wkrótce.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza