Projekt rządowej ustawy o wspieraniu nowych inwestycji wprowadza mechanizm udzielania wsparcia przedsiębiorcom w podejmowaniu nowych inwestycji w Polsce. Proponowane wsparcie zastąpi dotychczasowy system funkcjonujący w specjalnych strefach ekonomicznych, których obecnie jest 14, w tym m.in. Słupska Specjalna Strefa Ekonomiczna. W nowej koncepcji zachęty podatkowe będą dostępne na całym obszarze Polski (bez ograniczeń terytorialnych), ale z zachowaniem zasad dotyczących przeznaczenia terenu.
W rządowych zamierzeniach proponowane rozwiązanie ma zwiększyć atrakcyjność inwestycyjną Polski przez stworzenie warunków sprzyjających lokowaniu w naszym kraju ambitnych przedsięwzięć gospodarczych.
Wzmocniona ma zostać rola spółek zarządzających obecnymi strefami ekonomicznymi w systemie obsługi inwestora. Spółki te mają się stać głównym punktem kontaktu w regionie dla przedsiębiorcy oraz regionalnym punktem, jeśli chodzi o pomoc publiczną w obszarze zwolnień podatkowych i dotacji rządowej. Zadanie związane z obsługą inwestorów korzystających z pomocy publicznej będzie realizowane przez spółki zarządzające przy współpracy z lokalnymi jednostkami oraz przy wsparciu Ministerstwa Przedsiębiorczości i Technologii oraz Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu.
- Będzie to dla nas duże wyzwanie, bo będziemy odpowiedzialni już nie za udzielanie przedsiębiorcom pozwoleń na prowadzenie działalności w strefie, ale za wydawanie decyzji o udzieleniu wsparcia na terenie 21 powiatów w województwach: pomorskim, zachodniopomorskim i wielkopolskim - mówi Mirosław Kamiński, prezes Pomorskiej Agencji Rozwoju Regionalnego S.A. w Słupsku, która zarządza Słupską Specjalną Strefą Ekonomiczną.
Rząd przewiduje jednak, że nie każdy projekt będzie się kwalifikował do otrzymania zwolnienia podatkowego. Preferencje podatkowe będą uzależnione od trzech podstawowych, a zarazem przejrzystych warunków: lokalizacji inwestycji, charakteru inwestycji i jakości tworzonych miejsc pracy.
Będą też kryteria wartości inwestycji, od wysokości której będzie zależeć udzielenie pomocy publicznej. I okazuje się, że te kryteria będą wyższe.
Podczas wczorajszej dyskusji w Słupskim Inkubatorze Technologicznym specjaliści z firmy doradczej Ernst & Young wyjaśniali, że w takim mieście jak Słupsk przedsiębiorca, aby uzyskać wsparcie publiczne, będzie musiał zainwestować 80 mln zł, czyli kwotę dość znaczną.
Plan objęcia ulgami inwestycyjnymi całego kraju nosi nazwę Polska Strefa Inwestycji i jest jednym ze sztandarowych projektów premiera Mateusza Morawieckiego. Ale jak zauważył Andrzej Sadowski, ekonomista z Centrum im. Adama Smitha, w komentarzu dla "Gazety Pomorskiej": - Tak naprawdę to pomysł naszego centrum, którym od lat próbowaliśmy zarażać poszczególne rządy. Nie ma sensu tworzenie podobnych rezerwatów, bo przedsiębiorcy w całym kraju powinni być traktowani równo. Jeśli mają być lepsze przepisy i ulgi w podatkach, to dla wszystkich. Znamy też przykłady zagranicznych firm, które z hukiem otwierały się w strefach, korzystały ze zwolnień, a potem zwijały biznesy.
Seminarium zorganizowała Pomorska Agencja Rozwoju Regionalnego S.A.
Zobacz także: Słupska Specjalna Strefa Ekonomiczna
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?