- Przypadkowo na allegro znalazłem aukcję, na której wystawiono do sprzedaży tablicę ze starej niemieckiej fabryki sukienniczej w Miastku. Jest to prawdopodobnie jedna z tablic, którą znaleziono w 2012 roku podczas prac rozbiórkowych dawnej fabryki rękawiczek. Czy ta licytacja oznacza, iż muzeum w Miastku nie powstanie?
- pyta nasz czytelnik. Przypomnijmy. Nieco ponad rok temu nowy właściciel gruntów, na której stała dawna Fabryka Rękawiczek i Odzieży Skórzanej, postanowił zburzyć wszystkie obiekty. W trakcie prac rozbiórkowych znaleziono kilka starych niemieckich tablic, w tym jedną dużą, o którą właśnie pytał nasz czytelnik.
W miejscu, gdzie je znaleziono, działała w latach 1851-1945 niemiecka fabryka sukiennicza Klatta. Na dużej tablicy jest napis: Wollumtausch und Verkaufsstelle der Tuchfabrik u. Wollspinnerei Klatt Rummelsburg, co oznacza "Wymiana wełny i punkt sprzedaży fabryki sukienniczej i przędzalni wełny Klatt Miastko".
Kiedy w ubiegłym roku napisaliśmy o tablicach, miastecki ratusz poprosił firmę rozbiórkową o ich przekazanie. I je otrzymał (jedną dużą oraz dwie małe - z nazwą ulicy i informacją porządkową).
- Wszystkie tablice nadal znajdują się w Centrum Informacji Turystycznej, w którym ma powstać kiedyś małe muzeum - mówi Konrad Remelski, naczelnik Wydziału Promocji i Rozwoju Regionalnego w Urzędzie Miejskim w Miastku.
Tablica, w której posiadaniu jest urząd, i ta wystawiona na allegro różnią się uszkodzeniami. Skontaktowaliśmy się z osobą, która wystawiła tablicę na licytację, pytając, czy nie pochodzi ona z rozbiórki z 2012 roku (dużych tablic mogło być więcej).
- Tablica została kupiona dawno temu na targu staroci. Nie może to być ta z rozbiórki, gdyż ma uszkodzenia w innych miejscach. Przypuszczam, że takich tablic było więcej w tamtych czasach, kiedy jeszcze ta fabryka istniała - odpowiedział nam sprzedający.
Za tablicę chce minimum 100 złotych. I już znalazł się chętny, który tyle chce zapłacić. Licytacja trwa do dzisiaj, 21 grudnia. Niestety, muzeum historii, o którym wspomina nasz czytelnik, szybko w Miastku nie powstanie, choć w Centrum Informacji Turystycznej jest duża niewykorzystana powierzchnia do zagospodarowania (poddasze).
- Centrum jest projektem unijnym, obowiązuje nas pięcioletnia tak zwana trwałość projektu. Oznacza to, że w ciągu tego okresu nie możemy dokonywać tam żadnych zmian ani tworzyć nowych placówek - mówi Roman Ramion, burmistrz Miastka.
Dodajmy, że Centrum Informacji Turystycznej otwarto w lipcu 2011 roku, a więc na muzuem trzeba poczekać jeszcze minimum trzy lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?