POMOC DLA POGORZELCOW LEBORK

W sobotę na cmentarzu w Lęborku pochowany został 13-letni Janek. Dwa miesiące wcześniej zmarła jego 16-letnia siostra Agata. Rodzeństwo ucierpiało w pożarze kamienicy, o którego spowodowanie podejrzany jest 18-letni Maciej D., były chłopak najstarszej z rodzeństwa Darii. To właśnie zawiedziona miłość miała być dla niego motywem do podpalenia kamienicy.

Duży pożar w w Lęborku. W czwartkowe (10.09.2020) przedpołudnie wybuchł ogień w warsztacie samochodowym przy ulicy Cisowej w Lęborku. W akcji uczestniczyło 7 zastępów straży pożarnej. Czasowo zamknięto ruch samochodowy w pobliżu miejsca akcji gaśniczej. Nieznana jest na razie przyczyna pożaru.

Sąd Okręgowy w Słupsku skazał na karę dożywotniego więzienia Macieja D., oskarżonego o podpalenie kamienicy przy ul. Pileckiego w Lęborku. W wyniku pożaru śmierć poniosło dwoje dzieci. - To sprawiedliwa kara, ale nie wróci mi życia moich dzieci dzieci - mówi Wioletta Wenig, mama ofiar pożaru.

Prokuratura Okręgowa w Słupsku skierowała do słupskiego sądu okręgowego akt oskarżenia przeciwko Maciejowi D. o popełnienie zbrodni zabójstwa 2 osób oraz usiłowania zabójstwa 4 kolejnych osób w związku z podpaleniem budynku mieszkalnego w Lęborku przy ul. Pileckiego. Prokurator stwierdził, że celem działania Macieja D. było przede wszystkim spowodowanie śmierci swojej byłej partnerki życiowej i kierowała nim chęć zemsty za zerwanie z nim związku partnerskiego. Maciejowi D. grozi kara od 12 lat pozbawienia wolności, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.

We wtorek Sąd Okręgowy w Słupsku na wniosek słupskiej prokuratury okręgowej skierował 19-letniego Macieja D. na czterotygodniową obserwację psychiatryczną.

Prokurator Prokuratury Okręgowej w Słupsku podjął decyzję o zmianie dotychczas stawianego Maciejowi D. zarzutu przestępstwa na zbrodnię zabójstwa oraz usiłowania zabójstwa wielu osób, za popełnienie której grozi kara od 12 lat pozbawienia wolności, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.

W poniedziałkowy wieczór 3.12.2018, dzień po śmierci w szpitalu w Ostrowie Wielkopolskim 13-letniego Janka, najbliższa rodzina, sąsiedzi, koleżanki i koledzy ze szkoły, przyjaciele rodziny spotkali się przy kamienicy, w której na przełomie września i października doszło do tragicznego w skutkach pożaru. Spotkanie przebiegło w ciszy i modlitwie.

Niewydolność oddechowa była prawdopodobną przyczyną śmierci 13-letniego Janka, który odniósł ciężkie obrażenia w pożarze kamienicy przy ulicy Pileckiego w Lęborku.

Wielu ludzi i wiele środowisk zaangażowało się w organizację akcji charytatywnej, której celem jest zbiórka funduszy na leczenie i rehabilitację chłopców, którzy ucierpieli w wyniku pożaru kamienicy w Lęborku. Organizatorzy szukają wolontariuszy. Koordynatorem akcji jest Jacek Miąskowski z Banina, zwany przez niektórych pomorskim Owsiakiem.

Zmarła 16-letnia dziewczyna, która w wyniku pożaru w kamienicy przy ul. Pileckiego w Lęborku uległa znacznemu poparzeniu. Po pożarze trafiła do szpitala w Szczecinie, gdzie mimo intensywnego leczenia nie udało się uratować lęborczanki.

Pożar kamienicy przy ulicy Pileckiego w Lęborku. Około godz. 2 w nocy doszło do pożaru piwnicy w budynku wielorodzinnym. Ogień przeniósł się z piwnicy na drewnianą klatkę schodową.

W nocy z niedzieli na poniedziałek wybuchł pożar w piwnicy kamienicy w Lęborku. W budynku pojawiło się duże zadymienie. W sumie szesnaście osób trafiło do szpitala.

Pożar w Lęborku wybuchł przy ul. Chojnickiej. Z budynku ewakuowano cztery osoby, z czego jedna trafiła do szpitala.