ZATRZYMANIE ZA SZPIEGOSTWO

Funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymali obywatela RP Piotra Ś. Prokurator przedstawił zatrzymanemu zarzuty m.in. usiłowania działania na rzecz obcego wywiadu – informuje Prokuratura Krajowa.

Dziś sędzia Igor Tuleya miał się stawić na przesłuchanie w Prokuraturze Krajowej w charakterze podejrzanego. Zarzuty wobec niego są związane z posiedzeniem Sejmu w Sali Kolumnowej z grudnia 2016 roku i ujawnieniem informacji z postępowania przygotowawczego. -Nie mogę dobrowolnie stawić się na przesłuchanie, ponieważ zaprzeczyłby własnym słowom, swojej postawie, którą reprezentuje od kilku lat – mówił na konferencji prasowej pod gmachem prokuratury.

Funkcjonariusze CBŚP rozbili zorganizowaną grupę przestępczą, która działała m.in. na terenie Słupska i Lęborka. Podejrzani czerpali korzyści z nierządu.

Do Sądu Okręgowego w Słupsku trafił akt oskarżenia w połączonych przez Prokuraturę Krajową sprawach - kilku bójek z nożami w Słupsku i usiłowaniu zabójstwa w Łebie.

Jedna z najbardziej znanych polskich sędziów, Beata Morawiec, może niedługo mieć kłopoty. Jak podaje Onet, Prokuratura Krajowa ma zamiar postawić jej zarzuty dotyczące łapownictwa. Szefowa „Themis” otwarcie krytykowała wdrażane przez PiS zmiany w sądownictwie. Portal Wpolityce twierdzi, że sędzia rzekomo miała przyjąć telefon od mężczyzny, którego sądziła.

Piotr Pogonowski nie będzie już szefem Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Na stanowisku zastąpi go jego dotychczasowy zastępca Krzysztof Wacławek. WP podaje, że Pogonowski miał być "kozłem ofiarnym", ukaranym za niedopilnowanie sprawy szefa NIK Mariana Banasia.

Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej skierował do Sądu Rejonowego w Zawierciu akt oskarżenia przeciwko sędzi Małgorzacie M.-N. oskarżonej o prowadzenie pojazdu w stanie nietrzeźwości – informuje Prokuratura Krajowa. Wcześniej sędzi uchylono immunitet.

W środę Sąd Okręgowy w Słupsku nie zgodził się, by dwaj podejrzani w sprawie zabójstwa Wojciecha N. z Lęborka wyszli z aresztu na wolność. To pierwsze zażalenia na tymczasowe aresztowania w tym postępowaniu.

Słupska prokuratura okręgowa akta sprawy przesłała już przed Bożym Narodzeniem. We wtorek na jej stronie internetowej pojawił się oficjalny komunikat.

Magdalena Fitas-Dukaczewska, która 10 kwietnia 2010 r. była tłumaczką ówczesnego premiera Donalda Tuska nie została zwolniona z tajemnicy. Tym samym sąd orzekł, że nie będzie ona przesłuchana przez prokuraturę ws. katastrofy smoleńskiej. O decyzji sądu tłumaczka poinformowała w mediach społecznościowych.

Do Sądu Okręgowego w Krakowie trafił akt oskarżenia przeciwko Robertowi J., złożony przez Prokuraturę Krajową. Mężczyzna jest podejrzany o brutalne morderstwo w Krakowie w 1998.

- W jawny sposób łamie to standardy demokratycznego państwa prawa i narusza standardy zawodu, którego fundamentem jest poufność tłumaczonych rozmów – oświadczyła Magdalena Fitas-Dukaczewska, odnosząc się do decyzji Prokuratury Krajowej o zwolnienie jej z tajemnicy. Pełnomocnik tłumaczki rozważa zażalenie na tę decyzję.

Śledztwa w sprawie bójki w salonie gier w Słupsku i próby zabójstwa w Łebie trafiły do pomorskiego wydziału przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej.

Oprócz przekazania listu biznesmena Marka Falenty do Prokuratury Generalnej, został on również przekazany do Prokuratury Krajowej, aby ta sprawdziła czy zawiera groźby pod adresem prezydenta – informuje Kancelaria Prezydenta. Falenta został skazany w sprawie tzw. afery podsłuchowej.

Dariusz S., pracownik ochrony, która zabezpieczała finałową imprezę WOŚP, gdzie zaatakowano prezydenta Gdańska, Pawła Adamowicza, wprowadził w błąd służby? Chodzi o plakietkę z napisem „media”, którą rzekomo miał Stefan W. Śledczy twierdzą, że nożownik identyfikatora jednak nie posiadał.

Prokurator Okręgowy w Gdańsku wnioskuje o powołanie specjalnego zespołu śledczych, który pracował będzie nad ustaleniem sprawców bestialskich mordów na fokach szarych nad Zatoką Pucką.

Były prezydent Bronisław Komorowski został w czwartek przesłuchany w charakterze świadka w sprawie katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. - Chodzi o nierozliczenie się z kłamstwa smoleńskiego - mówił po wyjściu z prokuratury.

54-letni mężczyzna podpalił się w czwartek ok. godz. 16.30 w okolicach parkingu przed Pałacem Kultury i Nauki. Mężczyzna miał w ten sposób zaprotestować przeciwko rządom Prawa i Sprawiedliwości.

"Czyściciel kamienic" Piotr Ś. ponownie składał w poniedziałek wyjaśnienia w sądzie. Przekonywał, że prace budowlane w kamienicach były niezbędne.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego podejrzewa, że firma z Ustki, fikcyjnie handlująca złomem, wyłudziła sześć milionów złotych ze skarbu państwa.