- Niestety mamy coraz mniej zleceń, kurczy się też liczba taksówek w Słupsku. Musieliśmy ograniczać koszty więc z dwóch centrali, które obsługiwały Koszalin, Słupsk, Szczecinek i Kołobrzeg, została jedna - tylko w Koszalinie - mówi Andrzej Wieszczeciński, właściciel sieci MPT.
Czytaj też: Drożeje paliwo i słupskim przewoźnikom interes przestaje się opłacać
Dlatego teraz dzwoniąc pod nr 19191 i podając ulicę, na która wzywamy taksówkę, trzeba podać też miasto.
- Niektórzy klienci są wyrozumiali, ale inni na pytanie "gdzie" odpowiadają dyspozytorom bardzo niegrzecznie np. "na księżycu" - mówi właściciel sieci. - W Koszalinie pracują jednak też panie ze Słupska, więc dobrze znają miasto i klienci nie mają kłopotów z zamawianiem kursów w konkretne miejsca.
Ponadto dzwoniąc po raz kolejny z tego samego telefonu, nazwy miasta w którym chcemy przejechać taksówką już wymieniać nie trzeba, bo jest zapisana wraz z numerem w bazie.
MPT wprowadziło też nowość - powiadamiane o przyjedzie taksówki SMS-em.
- Gdy ktoś dzwoni z telefonu komórkowego, którego numer nie jest zastrzeżony, to gdy taksówka jest 300 metrów od celu otrzymuje SMS-a o marce i kolorze samochodu, który podjeżdża. Nie trzeba więc czekać na transport stojąc na deszczu czy zimnie - mówi szf sieci.
MPT Taxi jest najstarszą siecią taksówkarską w regionie. W Słupsku 20 grudnia będzie obchodziło 20-lecie istnienia. Aktualnie w mieście jest 80 taksówek zrzeszonych pod tym szyldem. Stawka za kilometr przewozu w ciągu dnia to 3 zł. - To sporo, bo w Koszalinie tylko dwa złote, ale po podwyżkach cen paliwa wymogli to taksówkarze zrzeszeni w naszej korporacji - tłumaczy Andrzej Wieszczeciński.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
