Tanie spanie daleko od morza

Turyści przyjeżdżający nad morze i niemający jeszcze zarezerwowanej kwatery pierwsze kroki w jej poszukiwaniu powinni skierować do punktu Informacji Turystycznej lub Lokalnej Organizacji Turystycznej. Tam znajdą adresy kwater, które są sprawdzone – istnieją już od lat, a ich właściciele są znani organizacji.

Oczywiscie letnicy mogą sami szukać kwater, chodząc od domu do domu. W nadmorskich miejscowościach prawie każdy wynajmuje miejsca turystom. Na co zwrócić uwagę, oglądając pokój przed wynajęciem? – Czy umiejscowiony jest tak, że nie będziemy przeszkadzać późnymi powrotami innym wynajmującym lub gospodarzom – mówi Ewelina Karpowicz, dyrektor LOT Ustka. – No i oczywiście, czy jest czysto. To najszybciej sprawdzimy w łazience.

Przed wynajęciem warto zapytać do kiedy trwa doba hotelowa, czyli godzina, do której można przebywać ostatniego dnia w pokoju (najczęściej kończy się między 10 a 12, ale nieraz szybciej) i co dokładnie obejmuje cena. Nad wyborem kwatery warto dobrze się zastanowić, bo w razie problemów z kwaterodawcą nie ma żadnej instytucji, do której możemy się odwołać. Swoich roszczeń można dochodzić tylko przed sądem.

Ceny za kwatery

25 zł co najmniej kosztuje doba dla jednej osoby w kwaterach w nadmorskich miejscowościach. To pokój daleko od morza i centrum miasta.

25 zł kosztuje doba dla jednej osoby w pokoju w gospodarstwie agroturystycznym na Kaszubach.

40-50 zł to średnia cena za noc jednej osoby w pensjonacie nadmorskim. Za taką cenę dostaniemy pokój z łazienką, z telewizorem i aneksem kuchennym.

160-200 zł trzeba zapłacić za dobę w apartamencie nad morzem. Mogą w nim nocować jednocześnie 3-4 osoby.

300 zł to najniższa cena za noc w łóżku w hotelu w nadmorskich miejscowościach. Wówczas można skorzystać nawet z czterogwiazdkowego hotelu.