Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarcza Antyrakietowa. Amerykanie odwiedzili Redzikowo... z lotu ptaka

Alek Radomski
Amerykańska tarcza będzie oddalona od centrum Słupska zaledwie o cztery kilometry.
Amerykańska tarcza będzie oddalona od centrum Słupska zaledwie o cztery kilometry. Archiwum
Dzisiaj zakończy się czterodniowa wizyta kongresmenów Mika Quigleya i Marka Kirkza w Polsce. Jej główne cele to potwierdzenie budowy tarczy antyrakietowej w Redzikowie i zniesienie wiz dla Polaków. .

- Kongresmeni uważają, że wprowadzone przez administrację prezydenta Obamę cięcia na wydatki wojskowe, nie wpłyną na zakładane wcześniej plany- informuje Sean Gilfillan z biura rzecznika prasowego amerykańskiej ambasady.

- Mam nadzieję, że w 2018 roku osiągniemy całkowitą zdolność operacyjną 24 urządzeń przechwytujących w Redzikowie, tak aby bronić krajów NATO i Stanów Zjednoczonych - powiedział mediom senator Mark Kirkz.

Budowa tarczy, zadaniem Amerykanów, to konieczność, przy coraz większym zagrożeniu ze strony Iranu. Obaj politycy przyjechali na zaproszenie ambasady USA. Spotkali się z prezydentem Bronisławem Komorowskim, ministrem Radosławem Sikorskim i przedstawicielami MON.

Wczoraj wizytowali Redzikowo. Ale z lotu ptaka. Nie znaleźli czasu, by spotkać się z lokalnym samorządem. Władze gminy Słupsk o ich wizycie dowiedziały się z mediów.

- To przykre, że nas nie poinformowano - mówi Mariusz Chmiel, wójt gminy Słupsk. - Szkoda, bo przedstawiciele władz lokalnych powinni o tym wiedzieć.

Jak zapewnia ambasada USA, przelot nad Redzikowem, to nie wyraz złej woli ale kwestia logistyki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza