Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Targi: Koty mogą wynieść się ze Szczecina

Piotr Jasina [email protected] 91 481 33 34 Fot. Sebastian Wołosz
Sędziowie każdego dnia oceniali po 200 kotów rasowych. Punktowali wygląd, budowę, ekspresję.
Sędziowie każdego dnia oceniali po 200 kotów rasowych. Punktowali wygląd, budowę, ekspresję.
Zakończona wczoraj XIV Międzynarodowa Wystawa Kotów Rasowych może być ostatnią w Szczecinie. Samorządy pozostawiły organizatorów bez wsparcia a o sponsorów coraz trudniej.

 W weekend hodowcy zaprezentowali 400 kotów podczas międzynarodowej imprezy.

Marek Bartłomiejczyk, hodowca podkreśla sukcesy szczecińskich piękności.

 - Nasze koty osiągają najwyższe lokaty - dodaje. - W 2010 r. niebieski pers Fanto Stan Bor z hodowli Brygada Tygrysa PL został kotem roku w Polsce Federacji Felis polonia (skupia 18 klubów). Wystawy to kocie święto, ale też okazja spotkań przyjaciół hodowców z kraju i zagranicy.

Wystawa zagrożona 

Niestety, możliwe że jubileuszowej 15 wystawy w przyszłym roku w Szczecinie się nie doczekamy.

 Mimo bardzo pozytywnych ocen organizacji, przygotowania hal, warunków dla zwierzaków.

- Szczecińska impreza nie odbiega poziomem od najlepszych - podkreślił Martin Kabina, sędzia z Czech. Rocznie uczestnicy w ponad dwudziestu wystawach w Europie, na świecie. W Polsce sędziuje w kilku wystawach.

 - Zostaliśmy pozostawieni sami sobie - wyjaśnia Renata Karasińska, prezes Cat Club Pomerania, od lata 90. zajmuje się organizacją wystaw. - Miasto wcześniej udostępniało nam hale nieodpłatnie, teraz ich wynajem stanowi trzy czwarte kosztów organizacji wystawy. Marszałek wsparcie ograniczył do kilkuset złotych i kilku gadżetów. O sponsorów coraz trudniej.

Koszty duże, sponsorów brakuje

 A na organizację XII i XIV edycji międzynarodowej wystawy kotów rasowych organizatorzy potrzebowali około 70 tys. zł. Klatka przez dwa dni kosztuje wystawców maksymalnie do 160 zł. W tym jest ujęty również koszt oceny, karma.

 Cat Club Pomerania za wynajęcie każdej klatki płaci 100 zł. Wpływy z biletów też nie są szokujące. W sobotę sprzedano 300, w niedzielę podobnie. Zwiedzający płacili za normalny bilet 10 zł, ulgowy - 5 zł (dzieci, emeryci i renciści). A dzieci na wystawie było sporo. Piękne kociaki oglądały całe rodziny.

Promocja miasta

 Mogło być więcej zwiedzających, ale na promocję zabrakło już pieniędzy.

Hodowca, Roman Grabara zwrócił uwagę na obecność wystawców z Niemiec, Danii, Szwecji i całej Polski.

 - To przecież promocja dla miasta - stwierdził. - Poza tym ci ludzie przyjeżdżają do Szczecina, wynajmują hotele, wydają tu pieniądze.

 Nie dokończył wypowiedzi. Ze swoim Hipcio z rasy norweskich leśnych powędrował do sędziowskiego stolika. W ub.r. jego pupil został kotem roku Federacji Felis Polonia. Ma wspaniały rodowód, gdyż jego dziadek Cyrano w 2005 r w holenderskim Nijmegen zdobył tytuł Mistrza Świata. W Szczecinie też wygrywał.

 Hodowcy nie dowierzają, że za rok mogą się tu już nie spotkać. To jednak prawdopodobny scenariusz. Co wtedy?

- Trzeba będzie wyjechać ze Szczecina i prezentować koty gdzie indziej - stwierdza Grabara. - Klub ma przyznane terminy wystaw przez międzynarodową organizację FIF-e do 2018 r. Imprezy nie musi organizować w Szczecinie.

 

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza