Targowisko w Koszalinie. Ceny jajek mocno w górę

Gospodynie z okolicznych wsi, sprzedające nabiał na stołach, żądały za jajka złotówkę, natomiast kobieta, handlująca nimi tuż obok, wyceniła swój towar na 1,40 zł!
Zszokowani klienci stawali w kolejce do kiosków oferujących jaja z fermy w cenie 30-50 gr. Nie podrożał wiejski twaróg (8 zł), choć było go niewiele i błyskawicznie znikał w torbach klientów.

Albina Boszko, która nieco później niż sąsiadki dotarła na targ, natychmiast sprzedała cały dostarczony towar. Po godz. 9 na stołach zostały już tylko wiejskie kurczaki po 35 zł i kaczki po 50-60 zł.

- Już o 7 rano nie było schabu bez kości, karkówki i boczku - powiedział nam Jan Niżyński sprzedający mięso z własnej hodowli. - Sporo towaru klienci zamówili wcześniej, a na piątek też mam zamówione te lepsze gatunki mięsa. W gablocie leżał już tylko kawałek szynki bez kości po 16,50 zł, łopatka za 15,80 zł, żeberka po 15,50 zł i głowa za 3 zł.
U Wandy Ostapińskiej, handlującej wędliną, można było kupić do koszyka ze święconką mały krążek jałowcowej po 23,20 zł , kiełbasa biała surowa kosztowała 15,20 zł, a parzona 15,50 zł. Ponadto w gablocie leżało kilka rodzajów szynek np. szynka babuni po 28,80 zł, domowa - 29,50 zł, a tradycyjna - 36,20 zł.

Anna Wiater miała baranki z cukru po 1,80 zł, zające z czekolady po 3,80 zł i efektowne stroiki na stół przygotowane przez Magdalenę Kuziołę. - Te stroiki lepiej się sprzedają niż zające, bo to ręczna robota - powiedziała nam Anna Wiater.

- Na splecionych gałązkach leżą gołębie jajeczka, naturalne są też farbowane piórka, tylko kurczak jest sztuczny. W kiosku cukierni "Miś" były gotowe ciasta - sernik po 20 zł, makowiec po 22 zł, babki i keks po 6 zł. Sprzedawczyni oferująca wyroby z Brześcia miała mazurki po 9 zł i maleńkie babeczki do koszyka ze święconką po 80 gr. Teresa Hocyk przygotowała chrzan po 4 zł, ćwikłę z chrzanem od 2,50 do 5 zł, pisanki po 2 zł i owies w kolorowych pojemnikach po 3,50 i 4,50 zł.