Atrakcyjną kolekcję dla pań, prosto z Łodzi, przywiozła Teresa Namankiewicz, toteż wczoraj ustawiła się nawet kolejka do przymierzalni. Klientki zachwycały się sukienkami w cenie 40-72 zł, mierzyły topiki po 30 zł i wzorzyste bluzki z wiskozy o 10 zł droższe.
Sprzedawczyni podsuwała im białe bluzki z modnymi aplikacjami po 65 zł i czerwone żakiety, które są ponoć na topie. Chętnie sięgano też po spódnice (48-65 zł) i spodnie rybaczki (25-55 zł) lub długie (48-55 zł), a także białe haftowane bluzki po 60 zł, dobre na upał, bo z bawełny.
Natomiast kilka kroków dalej, w części gdzie ulokowano handlowców z manhattanu, było pusto, choć i tu nie brakowało letnich ciuszków.
- Tu są zerowe dni, nic nie schodzi, dlatego nie byłam nawet po towar, a jedynie przeceniłam zeszłoroczną odzież - powiedziała nam zmartwiona Alina Żyła.
- Zawsze lepsze rzeczy miałam na manhattanie, z wiskozy i bawełny, nic sztucznego, bo takie było życzenie klientek. Na upał wszystko musi być lekkie i przewiewne. A dziś zaledwie jedną rzecz sprzedałam.
Na klientki czekały wyszywane bluzki w różnych kolorach z tureckiej bawełny po 10 zł, bluzki z wiskozy w kwiaty po 35 zł, białe bawełniane po 25 zł, żakiety po 80 zł, czyli o 20 zł tańsze i wiele innych rzeczy.
Czytaj też> Koszalin> Na targowisku królowały kaczki. Po ile?
W starej części targu ruch był spory, ale i tu Regina Matusik przeceniła do 10 zł niektóre tuniki i bluzki, a inne sprzedawała w cenie od 28 do 32 zł. Furorę robiły atrakcyjne kapelusze po 10 zł, białe i pięknie ozdobione.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?