Najbogatszą ofertę wystawił w gablocie Piotr Siewierski z Golden Mare, który przywiózł z Biesiekierza sporo nowości. I potrafił znakomicie je zachwalać.
- Namawiam do spróbowania paluszków z dorsza, bo nie są one mielone, ale zrobione z polędwiczek - powiedział nam sprzedawca. - Nowe są też zraziki z łososia, jedne z cebulą, rodzynkami i polane topionym serem, drugie - z pastą pomidorową i włoskimi ziołami.
Te pierwsze, robione na słodko, można odgrzać w piekarniku, te drugie przypominają w smaku pizzę. Pierwszy raz mam w sprzedaży części ogonowe z łososia, które zawierają mniej tłuszczu, mają zero ości i są z fileta.
Podobnie z fileta bez ości i skóry jest dorsz w cieście lub panierce. Nowością jest też łosoś tatarowy. To są lepione kulki z ryby, wędzone na zimno i można z nich zrobić tatara. Poza tym pierwszy raz w tym roku mam węgorza.
Paluszki z dorsza i dorsz w panierce lub cieście kosztowały 15 zł, zraziki z łososia - 33 zł, a części ogonowe z tej ryby - 30 zł, filet z flądry i kotlety rybne - 14 zł, dorsz i okoń - 20 zł, halibut - 45 zł, kiełbasa z łososia - 33 zł, a kabanosy - 35 zł, stek z łososia - 45 zł, boczki - 25 i 36 zł, paszteciki z dorsza - 18 zł, tuńczyk - 25 zł, szprotki - 11 zł, makrela - 16,50 zł, węgorz - 80 złotych.
Jolanta Rzanna spodziewała się, że klientów będzie niewielu, więc i ryby nie kupiła dużo. W ofercie był m.in. łosoś po 58 zł, polędwica z niego po 62 zł, brzuszki po 39 zł, a w promocji -sałatki po 1,50 zł i ryba po grecku po 15 zł.
Uwagę przyciągała Perła Bałtyku, czyli śledziki z papryką i koperkiem. Bogusława Jacewicz miała najtańsze szprotki - po 9 zł i makrele poza wyborem po 10 zł, piklinga po 12 zł i karpia po 21 zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
