Targowisko w Koszalinie. Wędliny jak z domu

- Konkurencja jest duża i na targu i w samym mieście, ale są wyroby, po które koszalinianom chce się przyjść na targ. Wprowadzamy nowości, jakich nie mają inni. Do nich należy choćby jadło chłopskie, czyli tłusty boczek wędzony na czarno, gruba kaszanka gryczana w swojskim flaku, robiona tak jak kiedyś, gdy biło się świnie w gospodarstwie - dodała sprzedawczyni z koszalińskiego targowiska.

Nowością jest także gruba szynkowa po 27 zł, kiełbasa krucha po 24,30 zł, tradycyjnie leżakowana polędwica po 37,10 zł i takaż szynka po 36,20 zł. Według dawnych przepisów Zakład Przetwórstwa Mięsnego Michała Szugalskiego z Bobolic robi też pasztet (12,90 zł), mielonkę (15,70 zł) i kiełbasę (16,10 zł) w słoikach.

Wspomniane wyżej jadło chłopskie kosztuje 12,50 zł, a gruba kaszanka - 8,70 zł. Na amatorów czekają kabanosy po 31,40 zł, staropolska - 24,80 zł, jałowcowa - 23,80 zł, kaszubska - 22,10 zł, parówkowa - 11,20 zł, ogonówka - 25 zł, piwna - 22,50 zł, serdelki - 12,80 zł, wędzonka krotoszyńska - 32,70 zł, szynkowa - 27 zł, bobolicka - 17,80 zł, myśliwska - 28,60 zł, baleron - 23,40 zł, łopatka pieczona - 26,40 zł i tuszonka - 7,30 zł. Jedynie po kiszce kaszubskiej została tylko cena -10,30 zł.

Naprzeciwko wędlinami handluje Irena Janczak, u której furorę robią salceson ozorkowy po 19,90 zł i włoski po 14,90 zł. Wczesnym rankiem zostały wykupione. Początkowo z dystansem klienci patrzyli na paski boczku po 11,90 zł, a teraz biorą nawet całe duże opakowania.

Nowością jest też schabówka po 17,90 zł, czyli kiełbasa robiona ze ścinków schabu. Powodzenie mają kaszanki: gryczana po 8,90 zł i jęczmienna o 2 złote droższa. Szybko znika wiejska z beczki po 21,90 zł. Tu można dostać parówki cielęce po 17,90 zł, polędwicę pieczoną po 33,90 zł i tradycyjną o 2 zł droższą, wędzonkę królewską po 26,90 zł, kiełbasę kresową po 29,90 zł i wiele innych wyrobów.