TBS w Koszalinie wybuduje trzy nowe bloki

To dlatego, że miasto nie może już liczyć na kredyt na preferencyjnych warunkach.

- Zamiast czterech wybudujemy trzy budynki, bo został zlikwidowany Krajowy Fundusz Mieszkalnictwa i nie możemy dostać preferencyjnego kredytu - mówi wiceprezydent Andrzej Kierzek.

- Teraz będziemy więc budować przy udziale wkładu od przyszłych lokatorów, budżetu miasta i budżetu KTBS. Jest jednak warunek - musimy znaleźć w przetargu wykonawcę, który wybuduje mieszkania poniżej 2,8 tysiąca za metr kwadratowy.

- Z tym akurat nie powinno być problemu, bo teraz budujemy po 2 tysiące za metr - stwierdza Piotr Kroll, prezes KTBS.

W każdym z trzech budynków powstałoby po 16 mieszkań (łącznie 48). Wśród nich 2-pokojowe 50-metrowe, 2-pokojowe 55-metrowe i 3-pokojowe 70-metrowe.

Przyszli mieszkańcy planowanych bloków na osiedlu Unii Europejskiej będą musieli wyłożyć 30% wartości mieszkania. - To w przełożeniu na konkretne kwoty oznacza: przy małych mieszkaniach około 38 tys. zł wkładu, przy nieco większych - 40 - 45 tysięcy, a przy jeszcze większych 70-metrowych - około 50 tysięcy - wylicza Piotr Kroll.

KTBS dołożyłby około 28% ze swojej kasy. - To będzie z pieniędzy własnych, z żadnego kredytu - zastrzega Piotr Kroll. - Co roku mamy zyski około 700 tysięcy, to jest odkładane, a nie przejadane, więc mamy za co budować.

Najwięcej, bo 42% wkładu ma mieć miasto; w tym jest wartość gruntu na osiedlu Unii Europejskiej oraz 2,3 mln złotych w gotówce (zgoda na to będzie głosowana na czwartkowej sesji Rady Miejskiej).

- Jak tylko będzie zgoda, to na początku maja ogłaszamy przetarg i nabór na chętnych lokatorów - mówi prezes KTBS. - Zgłoszenia przyjmowalibyśmy przez dwa miesiące. Sama budowa trwałaby 14 miesięcy. Do końca przyszłego roku nowe budynki zostałyby zasiedlone.

Obecnie na osiedlu Unii Europejskiej dobiega końca budowa mieszkań dla 87 rodzin. Do tego przewidziany jest tutaj 40-metrowy lokal użytkowy. Na razie plan jest taki, by zajęła go rada osiedla.

Zasiedlenie tych lokali jest przewidziane na przełomie czerwca i lipca.