Turniej w Gdańsku zapewnił kibicom wysoki poziom, dużo emocji i bramek. Brylowała w tym nasza drużyna, bowiem w 5 spotkaniach kibice zobaczyli aż 56 bramek (31 strzelonych – najwięcej ze wszystkich drużyn, 25 – straconych).
Pierwszym rywalem inaugurującym zarazem całe rozgrywki ligowe był wicemistrz kraju, uczestnik ligi mistrzów i gospodarz turnieju: Boca Gdańsk. Poziom spotkania był bardzo wysoki, oba zespoły prezentowały efektywny i efektowny styl piłki plażowej. Ozdobą spotkania była przepiękna bramka na 1:0 strzelona przez Witolda Ziobera (Boca), piękna przewrotka z połowy boiska. To był znak, że będzie to fantastyczne widowisko. Bramki padały jedna za drugą, a wynik zmieniał się co chwilę. Prowadzenie objęli zawodnicy ze Słupska 2:1, by później przegrywać 2:4. Charakternie walczący słupszczanie odrobili straty i znów wyszli na prowadzenie 5:4 po dwóch tercjach. Niestety w trzeciej decydującej odsłonie, bardziej doświadczeni gracze z Gdańska przechylili szalę na swoją stronę strzelając dwa kolejne gole. Gra słupskiego zespołu była przyzwoita, co było dobrym znakiem na przyszłość.
Sobota była już bardziej szczęśliwa, nasi zawodnicy zanotowali 2 zwycięstwa. Wcześnie rano, bo już o godzinie 9:00 mierzyli się z Dragonem Bojano, wygrywając pewnie 11:4.
Fantastyczne spotkanie zobaczyli kibice w kolejnym spotkaniu Teamu Słupsk.
Był to jeszcze większy dreszczowiec niż mecz z Boca. Spotkanie z Silesią Beach Soccer przyniosło aż 15 bramek. Słupszczanie praktycznie przez całe spotkanie musieli gonić swoich rywali. Przegrywali 0:1 (po 4 sekundach gry). Potem były wyniki: 1:1, 1:2, 2:2, 2:3, 3:3, 3:4, 4:4, 4:5, 5:5, 5:6, aby w końcówce spotkania wyjść na prowadzenie 8:6. Rywale zmniejszyli jeszcze rozmiary porażki i w efekcie wynik końcowy na tablicy wyników widniał 8:7.
Zawodnicy Teamu Słupsk Adkonis Kwakowo pokazali olbrzymi charakter i wolę zwycięstwa, ani przez chwile nie wątpiąc w końcowy sukces. O zwycięstwo było tym trudniej, że kontuzji doznał jedyny bramkarz w tym spotkaniu w kadrze zespołu - Wojtanowski (Karolak wyjechał na mecz ligowy).
Trener Polakowski postawił więc w bramce Węgra Rutaia i jak to się okazało, był to znakomity ruch. Grając znakomicie nogami z nowym bramkarzem, słupszczanie stwarzali bardzo duże zagrożenie, w konsekwencji wygrywając ważne spotkanie.
W niedzielę na piłkarzy Teamu Słupsk czekali wydawało się najtrudniejsi rywale. Na początku brązowy medalista poprzedniego sezonu i przede wszystkim tegoroczny finalista ligi mistrzów - KP Łódź oraz Mistrz Polski Hemako Sztutowo (fatalny turniej, 5 porażek).
KP Łódź pokazało, że należy do jednych z najlepszych klubów w Europie. Słupszczanie walczyli ambitnie (po raz kolejny w turnieju), ostatecznie ulegając utytułowanemu rywalowi 3:5.
Ostatnie spotkanie to mecz z mistrzem Polski, który przeżywa poważny kryzys, bowiem w pierwszych 4 spotkaniach nie zdobył nawet „oczka”. Kolejne spotkanie gol za gol, kolejne w którym trzeba było pokazać chęć zwycięstwa, w którym zwycięstwo trzeba było wyszarpać.
Jeszcze na minutę przed końcem Hemako prowadziło 3:2. Praktycznie w ostatniej akcji słupszczanie doprowadzili do wyrównania i dogrywki (każdy mecz w piłce plażowej musi być rozstrzygnięty). Nastąpiła trzyminutowa dogrywka w której Jakub Bistuła przechylił szalę zwycięstwa. Za wygraną w dodatkowym czasie Team Słupsk zainkasował 2 punkty. Warto wspomnieć, że 2 karne w tym pojedynku obronił Krystian Karolak (Team Słupsk), a w całym turnieju zanotował 100 skuteczność, broniąc aż 4 karne.
Team Słupsk zajmuje 6. miejsce wśród 10 ekip. Drugi turniej odbędzie się w Sosnowcu 2-3 sierpnia.
Piłkarze Team Słupsk Adkonis Kwakowo zagrają również w Pucharze Polski w Gdańsku w najbliższy weekend.
Skład: Bartłomiej Wojtanowski, Krystian Karolak, Balazs Rutai, Tamas Szentes-Biró, Honorat Terczyński, Krystian Klawikowski, Jakub Bistuła, Grzegorz Rzadkiewicz, Jarosław Cudziło, Mariusz Karpiński, Dominik Becker, Andrzej Matwijów, Rafał Bobrowski. Trener: Wojciech Polakowski.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?