- Obrzęki chłonne w ponad 90 procentach przypadków powstają w trakcie życia człowieka z powodu uszkodzenia układu chłonnego. To następstwo m.in. leczenia chirurgicznego nowotworów, gdy następuje interwencja w obrębie dróg lub węzłów chłonnych, ale też konsekwencja np. przyjmowania leków czy urazów. W takich przypadkach w słupskim szpitalu już od dwóch lat wykonujemy rekonstrukcje dróg chłonnych – mówi dr Daniel Maliszewski, chirurg onkolog ze szpitala w Słupsku.
Teraz lekarze słupskiego szpitala rozpoczynają diagnostykę i leczenie pierwotnych obrzęków chłonnych, czyli wrodzonych zaburzeń układu chłonnego, wynikających z nieprawidłowości podczas rozwoju narządów w okresie życia płodowego. Wśród osób zakwalifikowanych do terapii jest już m.in. czworo kilkuletnich dzieci.
- Tego typu terapii nie robi w Polsce jeszcze nikt. My czerpiemy z doświadczeń japońskich i koreańskich. Tym pacjentom proponujemy badania genetyczne, a kiedy mamy pełny obraz kliniczny, laboratoryjny oraz określony zespół wad genetycznych, całą dokumentację wysyłamy do konsultacji do ośrodków, z którymi współpracujemy w Rzymie, Seulu bądź Tokio. W ten sposób ustalamy najkorzystniejsze dla pacjenta postępowanie chirurgiczne. Operacja odbywa się już u nas, w Słupsku – mówi dr Maliszewski.
W Polsce z wrodzonymi obrzękami chłonnymi zmaga się nawet kilkanaście tysięcy osób. W Słupsku pod opieką lekarzy jest już czworo dzieci oraz młode kobiety, u których obrzęk pojawił się w okresie dorastania. Najczęściej leczeni z tych schorzeniem są ludzie młodzi, ale zdarzają się i osoby starsze, które przez całe życie nie mogły znaleźć pomocy w walce ze swoim problemem.
Nieleczony obrzęk chłonny to dla pacjentów ogromna niedogodność, obrzęknięte części ciała sprawiają problemy w codziennym życiu, m.in. utrudniają poruszanie się.
– Leczenie , które proponujemy powoduje m.in. zmniejszenie grubości obrzękniętej kończyny i zmniejszenie ilości pojawiających się stanów zapalnych, więc ma ogromne zalety – mówi dr Maliszewski.
Diagnostyka w tym wypadku jest bardzo skomplikowana ze względu na dostęp do specjalistycznych ośrodków na świecie.
– Mimo to nie powinna potrwać dłużej niż półtora miesiąca. Do leczenia chirurgicznego mamy już zakwalifikowanych ponad 200 osób z obrzękami nabytymi, więc kolejka do leczenia nie jest krótka. Ponadto trzeba powiedzieć, że tej terapii niestety NFZ nie refunduje – dodaje chirurg.
To kolejne innowacyjne leczenie proponowane w słupskim szpitalu.
– Nasi chirurdzy zdobywają doświadczenie na całym świecie i uczą się od najlepszych, m.in. w czasie cyklicznie organizowanych w Słupsku warsztatów onkologicznych – mówi Andrzej Sapiński, prezes Zarządu Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. – Dzięki temu jesteśmy ośrodkiem, który proponuje pacjentom unikatowe zabiegi wykonywane przez świetnych specjalistów. Cieszymy się, że to właśnie u nas doświadczeni chorobą pacjenci znajdują pomoc i rozwiązanie swoich problemów – dodaje prezes Sapiński.
Zobacz także: Szpital w Słupsku jako jedyny w kraju wprowadza prehabilitację. Specjalne przygotowanie pacjenta do operacji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?