Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Temida w dziurawej skarpecie

Grzegorz Borkowski
Minister Barbara Piwnik zapowiada zmiany w ustawie o kuratorach sądowych: nowi będą mieć mniej podopiecznych i większe możliwości wnikania w życie osobiste skazanych
Minister Barbara Piwnik zapowiada zmiany w ustawie o kuratorach sądowych: nowi będą mieć mniej podopiecznych i większe możliwości wnikania w życie osobiste skazanych Fot: Rafał Szamocki
Przestępczość rośnie, więzienia są przepełnione i zadłużone, a nowy blok Zakładu Karnego w Czarnem stoi pusty z braku pieniędzy na strażników. Minister Barbara Piwnik uważa, że problem rozwiąże orzekanie w przypadku sprawców lżejszych przestępstw ostrzejszego dozoru kuratora zamiast więzienia

W Ustce dzisiaj zakończy się narada więzienników i sędziów penitencjarnych. Tegoroczny budżet przewidywał osadzenie w więzieniach 64 tysięcy skazańców; jest w nich 81 tysięcy osób. Resort sprawiedliwości: sądownictwo, prokuratury, więzienia, kończy rok niepomyślnym bilansem 400 mln zł zadłużenia. - Bez pieniędzy nie znajdzie się dobrego wyjścia z tej sytuacji - alarmuje Jan Filipczyk, sędzia penitencjarny ze Słupska.
Zdaniem uczestniczącej w naradzie minister sprawiedliwości Barbary Piwnik, sytuacja narastała, bo przez lata milczano o złej kondycji resortu. Minister twierdzi, że przy mniejszych przestępstwach sądy powinny orzekać kary warunkowo zawieszone i nadzór kuratorski. Konieczna będzie jednak zmiana statusu kuratorów sądowych.
Zdanie to podzielają uczestnicy narady. Sędzia penitencjarny z Sądu Okręgowego w Kielcach: - Dziś każdy kurator ma na głowie 80 dozorów, dodatkowo obciążony jest masą wywiadów środowiskowych. Efekt jest taki, że często dozór kuratorski jest fikcją, a skazani nie mają świadomości, że odbywają karę.
Więziennicy narzekają na surowość sądów penitencjarnych rozpatrujących wnioski o warunkowe zwolnienia. Oponują sędziowie: - Opinie naczelników więzień pod wnioskami o zwolnienia nijak mają się do zachowania skazańców na wolności. Co w tym dziwnego, że dobrze poddaje się resocjalizacji seryjny gwałciciel? Jakie on ma pole do popisu w więzieniu? Po amnestii w 1984 roku wyszło na wolność wielu takich i wrócili po trzech miesiącach.

ppłk Krzysztof Olkowicz dyrektor okręgowy Służby Więziennej w Koszalinie:

Jest źle. W Zakładzie Karnym w Czarnem oddaliśmy nowy, supernowoczesny oddział, mogący pomieścić 207 więźniów. Nie możemy go zasiedlić, bo potrzeba do tego dodatkowych 15 etatów strażników więziennych. W ubiegłym roku mieliśmy tam 700 osadzonych, a teraz jest ich około 1200 i nie przybył ani jeden pracownik Służby Więziennej, bo na nowe etaty nie ma pieniędzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza