Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tenis. Jerzy Janowicz żegna się z Sewillą. Z czekiem na 1850 euro. Słoneczna Andaluzja nie dla Polaka

Paweł Wiśniewski
Paweł Wiśniewski
Małymi kroczkami, Jerzy Janowicz próbuje wrócić na tenisowe salony. Już w przyszłym tygodniu, Polaka zobaczymy w turnieju w Szczecinie
Małymi kroczkami, Jerzy Janowicz próbuje wrócić na tenisowe salony. Już w przyszłym tygodniu, Polaka zobaczymy w turnieju w Szczecinie Mariusz Kapała
W ćwierćfinale turnieju tenisowego „LIX Copa Sevilla” (pula nagród 67 960 euro), zaliczanego do cyklu ATP Challenger Tour 90, Jerzy Janowicz musiał uznać wyższość Kazacha Timofieja Skatowa, przegrywając 3:6, 2:6. Mecz trwał niespełna dwie godziny, a Polak zarobił 1850 euro... Awansując do półfinału zgarnąłby 3250 euro.

Jerzy Janowicz po raz drugi z rzędu osiągnął ćwierćfinał imprezy rangi ATP Challenger Tour (kilka dni wcześniej na kortach twardych akademii Rafaela Nadala na Majorce) i teraz czeka go spory awans w rankingu światowym. Na początku przyszłego tygodnia, Polak powróci do Top 600, gdy zostaną doliczone punkty za jego występy na Majorce i w Sewilli.
31-letni łodzianin, niegdyś 14. tenisista świata, wraca teraz do kraju, a rodzimym kibicom zaprezentuje się podczas rozpoczynającego się w najbliższy poniedziałek turnieju „Pekao Szczecin Open Szczecin”.

Na żółtej mączce w Sewilli, organizatorzy przyznali Janowiczowie „dziką kartę”. W 59. edycji turnieju, w sumie zagrał trzy mecze - wygrał z Portugalczykiem Frederico Ferreirą Silva 7:6(6), 6:1 i Hiszpanem Carlosem Tabernerem 1:6, 6:4, 7:6(8).
Ostatecznie przegrał w ćwierćfinale z 21-letnim Timofiejem Skatowem, który wielkie sukcesy odnosił jako junior. Od 2018 roku Rosjanin reprezentuje barwy Kazachstanu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza