Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Terapeuci pomogą ofiarom przemocy

Fot. Krzysztof Falcman
Dorota Kiciak z Centrum Interwencji Kryzysowej w Gdańsku udziela pomocy mieszkance Lęborka.
Dorota Kiciak z Centrum Interwencji Kryzysowej w Gdańsku udziela pomocy mieszkance Lęborka. Fot. Krzysztof Falcman
W mieście powstał zespół do spraw przeciwdziałania przemocy. Terapeuci będą pracować zarówno z ofiarami, jak i sprawcami takich czynów.

Dwa dni w tygodniu doświadczeni terapeuci z gdańskiego Centrum Interwencji Kryzysowej pracują w Lęborku z ofiarami i sprawcami przemocy domowej. Do działającego od października przy lęborskim MOPS zespołu zgłosiły się już 32 osoby dorosłe (24 kobiety i 7 mężczyzn) oraz jedna osoba niepełnoletnia.

- Pomysł zorganizowania zespołu wynikł z uświadomienia sobie naszych ograniczeń. Tego, że jako kuratorzy nie jesteśmy w stanie zrobić wszystkiego - mówi Michał Szykut, kurator przy lęborskim sądzie. - Wtedy pojawiła się idea, żeby połączyć siły i stworzyć zespół interdyscyplinarny, który dorosłymi ofiarami i sprawcami przemocy, a w przyszłości też dziećmi, zajmie się kompleksowo. Zaczęliśmy więc szukać ludzi - mówi Szykut.

W skład zespołu weszli terapeuci z Centrum Interwencji Kryzysowej z Gdańska, policjanci, kuratorzy, pracownicy socjalni, przedstawiciele komisji do spraw rozwiązywania problemów alkoholowych i lęborskiego magistratu, pomaga też wolontariuszka.

- W międzyczasie okazało się, że ministerstwo chce stworzyć sieć pomocy ofiarom przemocy na podobnych zasadach, jak to sobie wymyśliliśmy. Można powiedzieć, że byliśmy o krok wcześniej - mówi Szykut.

Pieniądze na utrzymanie zespołu udało się uzyskać z funduszu pomocy postpenitencjarnej, od stycznia dokładać się też będzie miasto. Wszystko jest realizowane pod kuratelą lęborskiego sądu. Na bieżąco, dwa dni w tygodniu, prowadzone są spotkania z ofiarami i sprawcami przestępstw, na razie jeszcze kierowanymi do punktu przez swoich kuratorów.

W styczniu punkt zostanie przeniesiony do budynku dawnego Zwaru.

- Do konkretnych przypadków, w których sama rozmowa z terapeutą nie wystarczy, zbierać będzie się zespół interdyscyplinarny złożony z przedstawicieli różnych służb, które wspólnie będą starały się rozwiązać problem - wyjaśnia szczegóły pracy zespołu kurator. Podkreśla, że w tej pracy ważna jest możliwość skorzystania z pomocy innych.

- Na pewno jest zapotrzebowanie na tego typu pomoc - ocenia Elżbieta Michalska, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Lęborku. Zaznacza, że ośrodek we własnym zakresie też pracuje z ofiarami przemocy w rodzinie.

- Dla nas ten punkt to też korzyść, bo część naszych podopiecznych też skorzysta tam z pomocy - mówi Elżbieta Michalska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza