Od rana urzędnicy UM w Słupsku szkolili się z zasad bezpieczeństwa, możliwych zagrożeń, zarządzania kryzysowego, bezpieczeństwa dokumentacji i stanowiska pracy. Kulminacją ćwiczeń był jednak atak terrorystów. Scenariusz widowiska zakładał wtargnięcie z bronią na teren urzędu, zranienie jednego z pracowników, wzięcie zakładnika i kontratak oddziałów antyterrorystycznych.
- Chcielibyśmy być wzorcowo przygotowani również do nagłych zdarzeń - podkreśla Marek Goliński, wiceprezydent Słupska. - Zdarzeń, których nie jesteśmy w stanie zaplanować, a o których często nawet nam się nie śniło. Oby wskazówki od antyterrorystów nigdy nie były nam potrzebne.
W organizację szkolenia zaangażowali się byli funkcjonariusze policyjnych pododdziałów antyterrorystycznych oraz żołnierze zrzeszeni w Fundacji S.P.A.P. i w Fundacji Formoza.
- Omawialiśmy podstawowe ABC zachowania się nie tylko podczas napadu terrorystycznego - mówi Tomasz Łuczak, prezes Fundacji S.P.A.P. - W urzędzie może przecież pojawić się sfrustrowany klient, lub człowiek pod wpływem narkotyków. Zawsze powinniśmy trzymać się procedur, położyć się, uciekać, schować, albo walczyć.
iPolitycznie - 300 milionów Putina by skorumpować Świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?