Jeden z naszych Czytelników, Damian Nowakowski, zdołał poderwać tuż przed zbliżającą się efektowną chmurą swojego drona. - Zdołałem zrobić tylko osiem ujęć, bo wiatr zaczął się wzmagać i drona nie dałoby się już utrzymać w powietrzu.
Zjawisko, które przetoczyło się nad Żuławami nazywa się wałem szkwałowym – po angielsku shelf cloud, a po łacinie arcus (łuk, arkada, sklepienie).
To szczególna forma chmury przypominająca poprzecznym przekrojem swego czoła poziomy klin lub taran. Jest ona przytwierdzona do podstawy chmury macierzystej, zazwyczaj burzowej, rzadko kłębiastej. Tego typu forma chmury występuje najczęściej na granicy burzowych frontów atmosferycznych oraz w superkomórkach, zawsze na przednim skraju strefy burzowej. W rejonie jej występowania zazwyczaj pojawia się porywisty wiatr, zwany szkwałem, i intensywne opady – informuje popularna Wikipedia.
Wczorajszy "taran" nad Żuławami wyraźnie odróżniał się na tle wieczornego nieba swoimi głębokimi, ciemnymi barwami. Wyglądało to, jakby walec z chmur obracał się wokół własnej osi. "Taran" ten poprzedzały silne podmuchy wiatru. - Prześliczna, kilkuwarstwowa, turkusowa, rozświetlana wyładowaniami atmosferycznymi chmura – tak zachwycał się zjawiskiem Piotr Kowalkowski, synoptyk prowadzący stronę Info Meteo-Północ Pl.
Kowalkowski prześledził również trasę szkwałowego walca.
- Chmura szelfowa przemieściła się przez większą część zachodniej, środkowej i południowej części województwa pomorskiego docierając aż do granic Warmii, gdzie ponownie została dobudowana świeżą formacją znad powiatu elbląskiego, kierując się już później pod granicę polsko-rosyjską gdzie nadal była częściowo aktywna, generując silne porywy wiatru, maksymalność osiągając we Fromborku nad Zalewem Wiślanym - 82 km/h – zaznacza Piotr Kowalkowski.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?