Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Kafarski: Żal do wysokich zawodników

Krzysztof Niekrasz [email protected]
Tomasz Kafarski ma nad czym myśleć przed meczem z Tychami.
Tomasz Kafarski ma nad czym myśleć przed meczem z Tychami. Krzysztof PIOTRKOWSKI
Bytowianie zaprzepaścili szansę na zwycięstwo i zadowolili się pierwszym remisem.

W pierwszoligowym sezonie 2016/2017 trzy wyjazdy zaliczył Drutex-Bytovia. Ciekawostką jest, że wszystkie były do beniaminków. W tych spotkaniach bytowianie grali ze zmiennym szczęściem. Przypomnijmy, że w Pruszkowie bytowska ekipa wygrała 2:1 ze Zniczem (I kolejka), na puławskim stadionie uległa 1:2 Wiśle (III seria), a ostatnio na mieleckim boisku zremisowała 2:2 (V kolejka), mimo że prowadziła 1:0, 2:1.

Tak ocenił mecz w Mielcu Tomasz Kafarski, trener Druteksu-Bytovii Bytów: - Myślę, że było to bardzo ciekawe spotkanie, w którym od pierwszej minuty żadna drużyna nie wyszła po to, by kalkulować. Nikt nie chciał wyniku 0:0. Parę dni temu przeżyliśmy euforię, a teraz smutek. Zaprezentowaliśmy się godnie. Dopóki piłka była na ziemi i mieliśmy ją w posiadaniu, to my prowadziliśmy grę i posiadaliśmy kontrolę. Nie ma co ukrywać, że Stal miała bardzo dużą ochotę do walki i groźnie atakowała. Miała szybkich piłkarzy i ten pomysł im się do pewnego momentu sprawdzał. Żal mam do trzech moich piłkarzy, bo w końcówce meczu nie potrafili zatrzymać jednego człowieka, który strzelił nam wyrównującą bramkę. Ten punkt szanujemy, ale tych dwóch oczek na pewno szkoda, chociaż nie ukrywam, że przeciwnicy mieli swoje sytuacje i im ten remis się należał.

Zobacz także: Tomasz Kafarski: Za nami ciężki okres przygotowawczy

Czytaj także:

gp24

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza