Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Mazur zadebiutuje na zawodowym ringu

Rafał Szymański
Tomasz Mazur (z prawej) w trakcie swojej ostatniej walki amatorskiej w Memoriale im. Antkiewicza.
Tomasz Mazur (z prawej) w trakcie swojej ostatniej walki amatorskiej w Memoriale im. Antkiewicza. Krzysztof Piotrkowski
W najbliższą sobotę na zawodowym ringu zadebiutuje Tomasz Mazur, wychowanek Czarnych Słupsk, w przeszłości także pięściarz PKB Poznań. Jednym z elementów przygotowań były treningi w rytm perkusji.

Podczas gali Golden Glove Boxing Night jego rywalem będzie zawodnik z Białorusi. Poczatkowo miał to być Andrei Dolhozhyieu. To doświadczony zawodnik na zawodowym ringu. Stoczył już siedem walk wśród profesjonalistów. W swojej wadze (do 66 kg) jest najwyżej notowanym zawodnikiem z Białorusi. Ma 30 lat.

Walczył już z polskimi zawodnikami, Krzysztofem Kopytkiem i Michałem Żeromińskim, oraz dwukrotnie z Niemcem Mauricem Weberem. Gdy Mazur przygotowywał się już do walki z tym rywalem, wczoraj dowiedział się, że nastąpiła zmiana. Jego przeciwnikiem będzie inny Białorusin Dzanis Makar.

- Najprawdopodobniej on będzie moim przeciwnikiem. To jest silny rywal, który wcześniej występował w wyższej wadze. Boksował z dobrymi przeciwnikami i jeśli przegrywał, to na punkty, nie przed czasem - mówi Tomasz Mazur. - Wydaje się twardym zawodnikiem.

Gala odbędzie się w Piątnicy Poduchownej pod Łomżą, w sobotę od godz. 18. Główną walkę wieczoru stoczy Robert Świerzbiński. Retransmisję gali będzie można obejrzeć na Orange Sport. Pierwszy raz Orange Sport pokaże galę we wtorek, 17 czerwca, o godz. 19.15, kolejne powtórki odbędą się w środę, czwartek i piątek.

Mazur przygotowywał się do walki pod okiem trenera Czesława Ptaka oraz Mariana Szarmacha - słupskiego muzyka. Mazur uczestniczył bowiem w projekcie Czarnych, w którym w trakcie treningów, oprócz techniki i siły, liczy się odpowiedni rytm walki. Stąd perkusja w trakcie treningów. To był element szerszej akcji Czarnych polegający na akcjach pięściarskich dla początkujących i zaawansowanych w rytmie muzyki.

- Czesław Ptak miał trzy - cztery treningi z Tomkiem, uczył go przede wszystkim ciosu kończącego pojedynek - opowiada Janusz Minda, prezes Czarnych Słupsk.

- Dla mnie to była ciekawostka. Wiadomo, że wiele nie mogło się zmienić, ale to był taki dodatkowy element w trakcie przygotowań - opowiadał Mazur o przygodzie z perkusją w trakcie treningów w hali przy ul. Ogrodowej.

Słupszczanin wyjechał do Białegostoku, gdzie jest siedziba jego grupy zawodowej, dzisiaj w nocy. Do piątku będzie tam trenował. W sobotę odbędzie się gala. Pojedynek wychowanka Czarnych zakontraktowany został na cztery rundy.

- Nie może być żadnej niespodzianki. Czuję się mocny. Jest u mnie większa mobilizacja, to nie będzie taka zwykła kolejna walka. Chociaż tak naprawdę emocje mogą się zacząć w piątek i sobotę, gdy będę na miejscu i odbędzie się ważenie, prezentacja itp. Na razie stresu jednak nie ma - komentuje Mazur.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza