Służby ratownictwa morskiego poszukiwały w poniedziałek wieczorem żołnierza, który nie wrócił z morza na plaży na poligonie. Niestety, bezskutecznie. Marynarka Wojenna ma wznowić działania we wtorek.
- W poniedziałek po godzinie 20 otrzymaliśmy informację z Centrum Koordynacji Ratownictwa Wodnego WOPR w Szczecinie o tym, że na wysokości Wicka Morskiego osoba zażywająca kąpieli została wciągnięta w morze – mówi Rafał Goeck, rzecznik prasowy Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa SAR w Gdyni.
W tym czasie stan morza wynosił 3-4 stopnie w skali Beauforta, czyli były to warunki do wywieszenia czerwonej flagi w kąpieliskach strzeżonych. 27-letni żołnierz 18. Batalionu Rozpoznawczego z Białej Podlaskiej, który dopiero od dwóch miesięcy był w wojsku, poszedł popływać na plażę na terenie poligonu.
- Po otrzymaniu informacji natychmiast do akcji poszukiwawczej wyruszyli ratownicy z Brzegowej Stacji Ratowniczej w Ustce pontonem i samochodem oraz statek ratowniczy „Orkan” z Ustki - relacjonuje Rafał Goeck. - Wypłynął też statek ratowniczy „Tajfun” z Darłowa, do akcji przyłączyła się policja i straż pożarna. Gdy statki były w drodze otrzymaliśmy informację, że do akcji poszukiwawczej przyłącza się śmigłowiec Marynarki Wojennej.
Poszukiwania trwały do godziny 22.40.
- Niestety, nie udało się odnaleźć żołnierza – mówi Rafał Goeck. - We wtorek poszukiwania ma wznowić Marynarka Wojenna.
Tymczasem po powrocie z akcji „Orkan” około godziny 23.30 miał kolizję w porcie w Ustce.
- Tak się nieszczęśliwie złożyło, że zacięła się manetka na jednym z silników podczas obracania, gdy „Orkan” dochodził już do swojego miejsca postojowego – informuje rzecznik MSPiR SAR. - Pomimo natychmiastowej reakcji mechanika, który odciął awaryjnie silnik od napędu, „Orkan” uderzył w wycieczkowego „Dragona”. Na szczęście stało się to na małej prędkości i nie ma dużych strat. „Dragon” ma połamane barierki, a z „Orkana” zeszło trochę farby. Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało. Ludzie są cali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?