Do tragedii w Sierakowie doszło w ubiegłą środę wieczorem, gdy Katarzyna i Paweł S. przypadkowo spotkali się na wspólnej działce. Małżeństwo nie mieszkało już ze sobą. Kobieta przyszła na działkę z koleżanką i dwójką z trojga swoich dzieci. Mężczyzna z dwoma kolegami. Grupy osób nie kontaktowały się ze sobą.
Nagle Paweł S. zaatakował żonę siekierą, ciężko raniąc kobietę. Katarzyna S. w słupskim szpitalu przeszła operację ratującą życie. Miała urazy czaszki, stłuczenie mózgu i złamany kręgosłup.
Paweł S. natomiast trafił do szpitala psychiatrycznego w Słupsku. Podczas zatrzymania był w stanie wskazującym na silne odurzenie się narkotykami. Miał również przy sobie substancje psychotropowe. Nie wiadomo jednak, kiedy je zażył - przed czy po zdarzeniu.
Prokuratura Rejonowa w Słupsku przedstawiła mu zarzut usiłowania zabójstwa. Podejrzany odmówił składania wyjaśnień.
W ubiegły piątek sąd na posiedzeniu w szpitalu aresztował Pawła S. na trzy miesiące. Z uwagi na stan zdrowia mężczyzna został umieszczony na Oddziale Psychiatrii Sądowej Aresztu Śledczego w Szczecinie. W czasie posiedzenia aresztowego z podejrzanym nie było kontaktu.
- Katarzyna S. zmarła w dzisiaj po południu - informuje Marcin Natkaniec, zastępca słupskiego prokuratora rejonowego. - Dzisiaj też zostanie zarządzona sekcja zwłok. Po uzyskaniu opinii biegłego, co dokładnie było przyczyną śmierci kobiety, zapadnie decyzja o ewentualnej zmianie zarzutu.
ZOBACZ TAKŻE: 15 lat więzienia za zabójstwo na Piłsudskiego w Słupsku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?