Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragedia w Suszku. Słupska prokuratura przesłuchuje kolejnego podejrzanego

Bogumiła Rzeczkowska
Nawałnica zmiotła z powierzchni ziemi obóz harcerski w Suszku (powiat chojnicki). Drzewa upadały na namioty. Dwie dziewczynki, 13- i 14-letnia, zostały przygniecione. Strażacy dotarli do obozu dopiero po sześciu godzinach, bo drogę odcinały im powalone drzewa.
Nawałnica zmiotła z powierzchni ziemi obóz harcerski w Suszku (powiat chojnicki). Drzewa upadały na namioty. Dwie dziewczynki, 13- i 14-letnia, zostały przygniecione. Strażacy dotarli do obozu dopiero po sześciu godzinach, bo drogę odcinały im powalone drzewa. Piotr Hukało/Dziennik Bałtycki
Prokuratura Okręgowa w Słupsku przedstawiła zastępcy komendanta obozu harcerskiego zarzut m.in. nieumyślnego spowodowania śmierci dwóch harcerek.

- W śledztwie dotyczącym tragedii w Suszku Prokuratura Okręgowa w Słupsku przedstawiła Włodzimierzowi D. zarzut popełnienia przestępstwa umyślnego narażenia uczestników obozu harcerskiego na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Także - doprowadzenia do nieumyślnego spowodowania śmierci dwóch harcerek oraz nieumyślnego spowodowania różnego rodzaju obrażeń ciała u kolejnych kilkudziesięciu harcerzy - informuje Paweł Wnuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Słupsku.

Czytaj także: Tragedia w Suszku. Były dyrektor wydziału kryzysowego z Chojnic z zarzutami

Zarzut, który prokuratura przedstawiła Włodzimierzowi D., dotyczy niewłaściwej organizacji obozu harcerskiego, w tym niewłaściwie przeprowadzonej akcji ewakuacyjnej w czasie nawałnicy.

W sierpniu 2017 roku zginęły 13-letnia Joanna i 14-letnia Olga przygniecione przez drzewo.

- Włodzimierz D. podczas dotkniętego tragedią obozu harcerskiego pełnił funkcję zastępcy komendanta obozu - kontynuuje prokurator Paweł Wnuk. - Przesłuchany w charakterze podejrzanego nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, a następnie odmówił wyjaśnień i odpowiedzi na pytania.

Za popełnienie zarzuconych Włodzimierzowi D. czynów grozi kara od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności .

Miesiąc temu w tej sprawie zarzuty przedstawiono Andrzejowi N., byłemu już dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Starostwa Powiatowego w Chojnicach.

Jest on podejrzany o niedopełnienie obowiązków służbowych. Według prokuratury Andrzej N. nie przekazał na niższy szczebel zarządzania kryzysowego alertu pogodowego o nadchodzącej nawałnicy na terenie powiatu chojnickiego.

Niedopełnienie tego obowiązku spowodowało, że do komendanta obozu harcerskiego w Suszku nie dotarła informacja o zbliżającym się załamaniu pogody.

- W śledztwie obecnie w dalszym ciągu realizowane są zaplanowane przez prokuratora czynności dowodowe, w tym czynności m.in. zmierzające do ustalenia, czy wobec zbliżającej się nawałnicy w sposób prawidłowy został ustalony stopień zagrożenia pogodowego. Po przeprowadzeniu tych czynności w sprawie podejmowane będą dalsze decyzje procesowe, nie wykluczając decyzji o przedstawieniu zarzutów przestępstwa kolejnym osobom - zapowiada prokurator Wnuk. - Śledztwo zostało przedłużone do 1 czerwca 2019 roku.

Choć prokuratura milczy na ten temat, wszystko wskazuje na to, że kolejnym podejrzanym będzie też komendant obozu w Suszku.

Obecnie jest on uczestnikiem Rejsu Niepodległości na Darze Młodzieży, który przybije do portu w Gdyni dopiero 28 marca, więc nie mógł zostać przesłuchany.

Sierpień 11-12.2017. Zniszczenia po nawałnicy w gminie Studzienice.

Nawałnica 11-12.08.2017 na Pomorzu. Mija rok od tragicznej n...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza