Podczas wycinki drzew zginęła 50-letnia kobieta. - Z naszych wstępnych ustaleń wynika, że mieszkanka Dębnicy Kaszubskiej pomagała synowi przy wycince. Jedno z drzew poleciało w jej kierunku. Kobieta zdołała uskoczyć, ale zahaczyła o gałęzie i nieszczęśliwie upadła uderzając głową w inne leżące na ziemi drzewo - mówi Wojciech Bugiel ze słupskiej policji. Kobieta miała na sobie ubranie ochronne i kask. Dokładne okoliczności zdarzenia badali do późnych godzin wieczornych policjanci, inspektorzy pracy oraz prokurator.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?