Do tragedii doszło wczoraj około godziny 14 przy ul. Lutosławskiego 14. W mieszkaniu na trzecim piętrze trwała alkoholowa libacja.
- Akurat sprzątałem pokój i nagle usłyszałem krzyki - powiedział nam mieszkający piętro niżej sąsiad. - Zbiegłem na dół, a ona już tam leżała w kałuży krwi. Ogólnie był straszny chaos i zbiegowisko. Jej współlokatorki strasznie krzyczały, kłóciły się i wyzywały od najgorszych. Jedna szarpała tę biedną dziewczynę, druga mówiła, żeby jej nie ruszać, aż w końcu przyjechała karetka i ją zabrała.
Według sąsiadów, pomieszczenia na strychu, który zaadaptowano na mieszkanie, zajmowały co najmniej cztery kobiety. - Tak naprawdę nikt tego nie wie, bo one tam na dziko mieszkały. Taka trochę melina to była. Jedna znikała, to przychodziły inne, i tak w kółko. Ciągle się tam ktoś kręcił - opowiadali lokatorzy, prosząc o anonimowość.
- Do tego jeszcze te ciągłe imprezy, pijaństwo i awantury. Żyć nam spokojnie nie dawały! Nasza wspólnota kilka razy zgłaszała problem administracji. Mówiliśmy im, żeby zrobili tu porządek, zanim wydarzy się jakaś tragedia. Aż w końcu się wydarzyła.
Jeszcze nie wiadomo, dlaczego 24-latka wypadła z okna. Według jednej z wersji kobieta weszła na parapet, żeby ściągnąć z niego kota.
- Tę wersję oczywiście też bierzemy pod uwagę, ale trzeba sprawdzić, czy nikt tej kobiecie nie pomógł wypaść przez to okno - poinformował nas Jacek Bujarski, rzecznik słupskiej policji.
Policja zatrzymała do wyjaśnienia wszystkich uczestników feralnej imprezy przy ul. Lutosławskiego 14 - dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Wczoraj byli zbyt pijani, aby pomóc wyjaśnić przyczyny wypadku. - Zostaną przesłuchani po wytrzeźwieniu - powiedział nam wczoraj Jacek Bujarski. - Mamy nadzieję, że pomogą nam ustalić przebieg wydarzeń.
O tragicznie zmarłej kobiecie na razie nie wiadomo zbyt wiele. Wiadomo na pewno, że pochodziła z województwa mazowieckiego, ale w Słupsku przebywała już co najmniej od kilku lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?