Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny finał libacji w centrum Słupska. Szczegóły śmierci 24-letniej kobiety przy ul. Lutosławskiego

Fot. Kamil Nagórek
Fot. Kamil Nagórek
24-letnia kobieta wypadła wczoraj z trzeciego piętra kamienicy przy ul. Lutosławskiego. Pomimo reanimacji, zmarła w szpitalu. Policja ustala, czy kobietę ktoś wypchnął.

Do tragedii doszło wczoraj około godziny 14 przy ul. Lutosławskiego 14. W mieszkaniu na trzecim piętrze trwała alkoholowa libacja.

- Akurat sprzątałem pokój i nagle usłyszałem krzyki - powiedział nam mieszkający piętro niżej sąsiad. - Zbiegłem na dół, a ona już tam leżała w kałuży krwi. Ogólnie był straszny chaos i zbiegowisko. Jej współlokatorki strasznie krzyczały, kłóciły się i wyzywały od najgorszych. Jedna szarpała tę biedną dziewczynę, druga mówiła, żeby jej nie ruszać, aż w końcu przyjechała karetka i ją zabrała.

Według sąsiadów, pomieszczenia na strychu, który zaadaptowano na mieszkanie, zajmowały co najmniej cztery kobiety. - Tak naprawdę nikt tego nie wie, bo one tam na dziko mieszkały. Taka trochę melina to była. Jedna znikała, to przychodziły inne, i tak w kółko. Ciągle się tam ktoś kręcił - opowiadali lokatorzy, prosząc o anonimowość.

- Do tego jeszcze te ciągłe imprezy, pijaństwo i awantury. Żyć nam spokojnie nie dawały! Nasza wspólnota kilka razy zgłaszała problem administracji. Mówiliśmy im, żeby zrobili tu porządek, zanim wydarzy się jakaś tragedia. Aż w końcu się wydarzyła.
Jeszcze nie wiadomo, dlaczego 24-latka wypadła z okna. Według jednej z wersji kobieta weszła na parapet, żeby ściągnąć z niego kota.

- Tę wersję oczywiście też bierzemy pod uwagę, ale trzeba sprawdzić, czy nikt tej kobiecie nie pomógł wypaść przez to okno - poinformował nas Jacek Bujarski, rzecznik słupskiej policji.

Policja zatrzymała do wyjaśnienia wszystkich uczestników feralnej imprezy przy ul. Lutosławskiego 14 - dwie kobiety i dwóch mężczyzn. Wczoraj byli zbyt pijani, aby pomóc wyjaśnić przyczyny wypadku. - Zostaną przesłuchani po wytrzeźwieniu - powiedział nam wczoraj Jacek Bujarski. - Mamy nadzieję, że pomogą nam ustalić przebieg wydarzeń.

O tragicznie zmarłej kobiecie na razie nie wiadomo zbyt wiele. Wiadomo na pewno, że pochodziła z województwa mazowieckiego, ale w Słupsku przebywała już co najmniej od kilku lat.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza