Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tragiczny finał poszukiwań zaginionej kobiety z Lęborka

(zida)
Ciało poszukiwanej od kilku dni lęborczanki znaleziono w lesie między Lęborkiem, a Drętowem.
Ciało poszukiwanej od kilku dni lęborczanki znaleziono w lesie między Lęborkiem, a Drętowem. Archiwum
Ciało poszukiwanej od kilku dni lęborczanki znaleziono w lesie między Lęborkiem, a Drętowem.

Rodzina o zaginięciu ponad 60-letniej kobiety powiadomiła lęborską policję pięć dni temu.

- W zasadzie od razu rozpoczęliśmy poszukiwania, w pierwszym dniu w akcję było zaangażowanych wielu policjantów - mówi Daniel Pańczyszyn, oficer prasowy lęborskiej policji. - Kobieta nie miała przy sobie telefonu komórkowego, więc bardzo trudno było ustalić, gdzie jest.

Rodzina również na własną rękę szukała kobiety. O pomoc poprosili także Krzysztofa Jackowskiego, jasnowidza z Człuchowa. Jego wskazania okazały się jednak błędne.

- Sprawdzaliśmy wszystkie miejsca rzekomego pobytu kobiety, które wskazała nam rodzina - mówi Pańczyszyn. - Żadne się nie potwierdziły.
Dzisiaj (wtorek) w lesie między Lęborkiem, a Drętowem znaleziono wiszące zwłoki kobiety. - Funkcjonariusze odcięli ciało - mówi Pańczyszyn. - Zostało ono zabezpieczone do badań sekcyjnych, choć wstępnie wykluczyliśmy udział osób trzecich.

Przy zwłokach znaleziono dokumenty zaginionej lęborczanki, rodzina również zidentyfikowała tożsamość. Jak się dowiedzieliśmy kobieta chorowała na depresję. Faktycznie przez kilka ostatnich dni musiała chodzić po okolicy, bo lekarz, który stwierdził zgon uznał, że nastąpił on maksymalnie kilkanaście godzin wcześniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza